58 odpowiedzi w tym temacie

[marianzzz1]

Witam mam mały problem.
Postawiłem bude pod myszaki i inne .Wykładam mięso i znika ono za szybko.
Raczej nie jest to robota lisa.Podczas wykładania porcji zauważyłem krążące myszołowy.
Prawdopodobnie podlatują trochę poskubią i zabierają mięso w inne miejsce.
Czy macie jakieś sposoby na to?Jak można temu zapobiec?
Ja myślałem o siatce takiej jak na płot ,a może inny sposób polecicie?

[kalinek123]

marianzzz1, Po prostu przywiąż mięso do jakiegoś wbitego w ziemie palika.

[mmlolek]

marianzzz1, Po prostu przywiąż mięso do jakiegoś wbitego w ziemie palika.

No tak, porcje rosołowe to chyba każdą z osobna trzeba by przywiązać,trochę kłopotliwe i niebezpieczne.Jak się jakiś zwierzak zaplącze ,nie mówiąc już o ptaku to strasznie będzie się męczył(częsty błąd wędkarzy,zostawiają kawałki żyłki nad brzegiem i zaplątują się w nie najczęściej ptaki). Spróbował bym z siatką lub wbijanym prętem w kształcie litery T.

[Ark]

Spróbował bym z siatką lub wbijanym prętem w kształcie litery T.

Siatka (naciągnięta na jakąś ramę) to często stosowany patent, a pręt może być także w kształcie litery "U" (łatwiej wykonać).

[marianzzz1]

Tak ten pręt w kształcie U może okazać się dobry ,lecz najpierw spróbuje siatki.

[namsok]

Siatkę też dobrze "przybić" prętem,psy potrafią wyciągać kawałki spod siatki.

[nieudacza]

też mam ten problem. lisy roznoszą w kilka godzin, nawet na moich oczach, przy płoszeniu i machaniu obiektywem nawet 10kg mięsa podczas zasiadki. w nocy zabierają resztki i następnego dnia nęcisko jest puściutkie, a ja nie mam możliwości codziennie wozić mięsa. trzeba też czasem do pracy pójść ten patent z siatką wydaje się sensowny i jestem bliski zastosowania go. ma ktoś doświadczenia w tym temacie jak na tą siatkę reagują ptaki? kruki, myszołowy usiądą przy takich drutach? no i zimą to chyba słabo zadziała przy wysokim śniegu?

[Mustang_71]

Super pomysłem poleconym mi przez pola jest wiązanie lub nadziewanie porcji na drzewach - myszaki sobie radzą bez problemu. Ja stosuję taką metodę gdy wiem, że nie będę mógł być przy budzie przez kilka dni. Psy i lisy tego nie ruszą, a jak znika to mamy pewność, że to robota skrzydlatych gości.
Patent z siatką też stosowałem u siebie i sprawdza się bardzo dobrze. Ptaki siadają bez problemu - wydziobują mięcho i nie rozciągają po okolicy.
Gorsza sprawa jak w nocy śniegu dosypie to ciężko potem ją odnaleźć, odkopać itp.

1 - prawie jak stroik świąteczny


2. siatka - przy starej budzie


Powodzenia wszystkim "budowiczom" - światła, modeli, ciepełka w budach i zdrowia

[kurdeniewiemco]

a zimą? jak wbijecie cokolwiek w zamarznięty grunt?

[mmlolek]

a zimą? jak wbijecie cokolwiek w zamarznięty grunt?

10 kilowy młot w czatowni schować i wszystko się wbije

[niemek]

a zimą? jak wbijecie cokolwiek w zamarznięty grunt?

Młotkiem.

[mmlolek]

Kurcze,właśnie dzisiaj jak wracałem przyczaiłem gościa jak szedł z psem w kierunku mojej czatowni.Pies miał kaganiec,ale jakimś cudem porcje zjadł,specjalnie poszedłem sprawdzić.Chyba sobie koleś darmową kuchnie dla pupila znalazł .Nawet siatka i wbijanie prętów na takiego nie pomogą.Jakieś pomysły Panowie.

[PeterBed]

mmlolek, w takiej sytuacji to chyba pogadać z gościem od psa i tyle. Skoro specjalnie tam z nim chodzi, żeby go 'nakarmić'.

[Podwyszyński]

akieś pomysły Panowie.

"Pogadać" z właścicielem.

edit:Peter mnie wyprzedził.

[mmlolek]

PeterBed, Podwyszyński, dzięki,ale wymyśliłem że najlepiej będzie kłaść rano przed zasiadką.No cóż taki urok naszego kraju,zawsze jakaś gnida się znajdzie.Dobrze że chociaż nic nie ukradł i nie zniszczył,chociaż w naszych realiach to teraz tylko kwestia czasu.

[NiceDmg]

mmlolek, chamstwo nie zna granic . Wychodzi na to że chcąc mieć budę w nienaruszalnym stanie , nie zdemolowaną , trzeba ją postawić daleko daleko w lesie.

[PeterBed]

NiceDmg, ja do mojej mam 6 km, czyli 20 minut rowerem, w zimie wypożyczam tatę na dojazdy

[NiceDmg]

PeterBed, ja do swojej mam niecałe 800 metrów tyle że mieszkam w górzystym terenie , jakoś nie zostawiam nic w budzie ( statyw , śpiwór ) zawsze się boję że jak przyjdę nie zastanę rzeczy zostawionych . Czy wy też nie zostawiacie nic w budzie z obawy przed nieproszonymi gośćmi ?

[mmlolek]

NiceDmg, Ja zostawiam tylko stary leżak,strata niewielka.

[Judyta]

NiceDmg, statywu nie odważam się zostawiać w budzie ale całe jedzenie dla drobnicy stoi tam w wiaderkach ( słonecznik, kukurydza, konopie, itp.), no i dodatkowo budę zamykam na kłódkę- choć wiadomo jak ktoś koniecznie będzie chciał się dostać do środka to się dostanie.