Jako że to mój pierwszy post na tym forum ( poza przywitaniem się ) to na "wkupne" przedstawię Wam mój projekt fotopułapki którą można w prosty i tani sposób wykonać we własnym zakresie ( koszt całości ok 100 zł )
Całość oparta może być na aparatach canona z dodanym oprogramowaniem CHDK
Listę modeli które obsługują to oprogramowanie znajdziecie tu ( kolumna po prawej stronie ) :
http://chdk.wikia.com/wiki/CHDK
przy modelach macie od razu linki do pasującej wersji oprogramowania CHDK.
Nie wgryzając się w szczegóły powiem że to oprogramowanie pozwala na korzystanie z gotowych skryptów ( dla nas może to być fotografowanie z detekcją ruchu bądź interwałowe ) lub można pisać skrypty samemu, jak także modyfikować istniejące.
Z innych ciekawych gotowych skryptów znalazłem skrypt do fotografowania błyskawic lub antydetekcję ruchu ( robi fotki gdy w kadrze nie będzie ruchu )
Ja korzystam z detekcji ruchu. Skrypt pozwala na:
ustawienia progu czułości
obszaru kadru kontrolowanego
sposobu detekcji
opóźnienia wykonania fotki
częstotliwości próbkowania
itp.
Opiszę Wam problemy na jakie natrafiłem podczas budowania mojej wersji fotopułapki:
Moje urządzenie zostało oparte na aparacie CANON IXUS 40
w starych ustawieniach aparatu wyłączamy lampę błyskową, Niestety w tym modelu nie poradziłem sobie z ustawieniami oszczędzania energii które wyłączają wyświetlacz po max 3 min, a skrypty detekcji ruchu wymagają działającego wyświetlacza. ( a np.: interwał już nie wymaga wyświetlacza ). Niby CHDK ma w swoich opcjach tez to aby aparat nigdy nie wyłączał LCD ale w moich dwóch różnych IXUSach 40 to nie działa.
Obejście problemu jest takie: w skrypcie detekcji ustawiamy sposób detekcji FAST - czyli aparat najpierw ustawia ostrość i jakby czeka na ruch z wciśniętym do połowy spustem
to nie wyłącza LCD ( druga opcja to ustawianie ostrości i zrobienie zdjęcia dopiero po wykryciu ruchu - lepsze ale czekając na ruch wyłącza się LCD i skrypt przestaje działać).W czasie pracy fotopułapki, aby jednak LCD nie pracował i aparat brał mniej prądu, a jednocześnie system myślał że LCD pracuje, wtykamy zwykły wtyk słuchawkowy ( nawet taki potrójny - stereo - nie musi być to nawet poczwórny - video) w wyjście AV aparatu:) wyświetlacz gaśnie, bo aparat myśli że wysyła obraz kablem na np.: TV.
Kolejny problem to -- skoro aparat ustawia najpierw ostrość a potem czeka na ruch który może wystąpić w rożnej odległości od obiektywu to zdjęcia będą nieostre.... CHDK może pokazywać na bieżąco też odległość hyperfokalną dla danych ustawień i pozwala na ustawienie ostrości ręcznie na wpisaną odległość. Więc ja po ustawieniu aparatu na miejscu wpisuje ręcznie odległość ostrzenia, aparat niby za każdym razem ustawia sobie sam co chce ale do zdjęcia ustawia tą wpisaną ręcznie.
Czyli mamy działający system
Całość trzeba szczelnie zamknąć, aby uniezależnić go od warunków atmosferycznych
To zostawiam już każdemu do indywidualnego przeanalizowania jakie ma możliwości, sposobów jest wiele. Od najprostszych, czyli zamknięcia w szczelnym worku foliowym lub pudełku z wklejonym na silikon szkiełkiem ( moje to najtańsze filtry UV ) po puszki takie jak moja.
Moja puszka to wyspawane z blachy pudełko z wklejonym filtrem UV, daszkiem nad nim i zamknięciem na kłódkę, całość jest szczelna dzięki zamykaniu na wklejony worek strunowy
W środku jest jeszcze środek absorbujący wilgoć i miejsce na akumulatory ( 6 szt ogniw wyciągniętych ze starej baterii z laptopa ). Niestety baterie od laptopa się nie sprawdziły bo detekcja ruchu działała na nich max 2 dni a moim założeniem było działanie bez przerw przez min tydzień.
Po wielu różnych próbach system działa i spełnia założenia zasilany starym akumulatorem od auta ( mój diesel wymagał już nowego bo nie odpalał, ale dla aparatu taki akumulator spokojnie wystarcza na tydzień ) Oczywiście trzeba zamienić 12V na ok 4V z w miarę dużą sprawnością. Po wielu testach stanęło na ładowarce samochodowej do NOKII DC-4 lub DC-6 ( chyba różnią się tylko końcówkami ) - ważne aby dawała prąd 850 mA ( choć to oszustwo i one nie dają nawet 500 mA - ale wystarcza )
Ja wyprułem całość z obudowy i dolutowałem kable do płytki.
Ładowarka daje za wysokie napięcie na wyjściu więc trzeba podlutować 1-2 diody ( nie pytajcie mnie jakie - poprosiłem w sklepie o diody do 1A i napięcia 5 V )
Napięcie i tak jest wyższe niż daje bateria aparatu bo ok 5V no ale aparaty już 2 tyg non stop działają w plenerze. U mnie dodanie kolejnej diody w celu obniżenia napięcia skutkowało tym że aparat nie chciał się uruchomić ( zbyt mały prąd ?? ).
To że ładowarka jest wewnątrz puszki ma zaletę, cześć energii zostaje zamieniona na ciepło więc aparat jest ogrzewany co powinno pomóc zimą
i tak to sobie działa, zdjęcia podczas marnej pogody są kiepskie, ale ja traktuje je jako informację co dzieje się w danym obszarze, wiem już że psy kradły mi kurczaki, że przylatują do moich kurczaków myszołowy, kruki, sójki, sroki. Aparat reaguje nawet na przelatujące przed nim sikorki
Gdybyście mieli jakieś pytania to chętnie odpowiem
ja jestem zadowolony z działania systemu.Pozdrawiam
Kris
P.S.
koszt całości to poniżej 100 zł
ja z aparat IXUS 40 w pełni sprawny płaciłem 50 zł
ładowarka do nokii 15 zł
filtr UV - 12 zł
