24 odpowiedzi w tym temacie

[marcepanek]

A, to w takim razie nie warta skórka wyprawki.
W nikonie można wyrwać za 350zł takie TC.

[Vulpes]

Mała uwaga. Orestegor/Pentacon 3/400 absolutnie nie nadaje się do użycia z ręki (przynajmniej nie z delikatnym cyfrowym korpusikiem)- nie chodzi tu o samą masę, bo ~2,5 kg to nie tak dużo, ale o układ pierścieni- nie za bardzo jest za co uchwycić, żeby wygodnie ustawiać ostrość.

Da się robić z ręki zdjęcia Orestagorem 300/4 z malutkim i nawet analogowym korpusem.

Pentax ME super, Orestegor 300/4, Fuji NPH 400, 1/125s i f4:


Tylko, że w przypadku takiego korpusu jak ME super mamy w wizjerze do dyspozycji matówkę z klinem, której wielkość w porównaniu do wizjerków lustrzanek cyfrowych to telewizor.

nie zawsze bezwzględna ostrość obiektywu decyduje o udanym zdjęciu. K-5 już ma autofokus, dlatego warto go wykorzystać- nie ma nic gorszego niż spartolone ujęcia, bo się nie zdążyło w porę nakręcić ostrości

Święte słowa! Cóż z tego, że jakieś manualne szkło będzie ostrzejsze aniżeli jakiś budżetowy zoom z AF-em, skoro odsetek zdjęć z trafioną ostrością nim wykonanym będzie znacznie mniejszy niż w przypadku szkła z autofokusem.

Koledzy mający do czynienia z manualnymi teleobiektywami pewnie zwrócili uwagę na duże opory, które trzeba pokonać, żeby sprawnie nastawić ostrość.

Właśnie! A czas leci i zwierz zmyka z kadru, wchodzi za krzaczory lub przyjmuje nieciekawą pozę...

[PK]

Napisałem, ale warto powtórzyć raz jeszcze, trochę inaczej:
W Orestegorze/Pentaconie trzeba dokładnie wyczyścić helikoid i nasmarować czymś lekkim- w moim użyłem oleju do diesli (nie przesadzać! to płyn) i... dosłownie inny obiektyw.
Dobranie się do tego elementu nie wymaga demontażu optyki, ale warto zakryć czymś tylną soczewkę.

[Lisor]

... pójdę za radą PK i spróbuję przesmarować swojego Orestogera innym smarem.
W moim jest oryginalny smar NRD-owski. Gwint wygląda jakby był smarowany dzisiaj, a nie trzydzieści lat temu. Rozkręciłem wcześniej wszystkie swoje Meyery i tam sytuacja była identyczna. Chodzą jak po maśle. Orestegor podobnie - z tym, że niestety kręcąc pierścieniem ostrości trzeba poruszyć soczewkę o masie kilkuset gramów. Do tego skok gwintu jest bardzo duży, bo przy obrocie pierścienia o 270 stopni obiektyw wysuwa się ok. 3 cm - stąd takie opory. Rzadki smar pewnie pomoże. Niestety związane jest z tym ryzyko przedostania się smarowidła do wnętrza puszki, a wtedy może... strach myśleć.
Pewnie istnieją współczesne smary, zachowujące właściwą lepkość w szerokim przedziale temperatur. Trza by napisać do Zeissa - tam na pewno jakość i parametry smaru są gwarantowane. A tak został mi się ino miks z ŁT + olej. O jej !

[Narado]

Witam wszystkich:)
Jeżeli chodzi o makro na początek polecam najtańsze rozwiązanie a więc obiektyw na tzw odwrotce (może być nawet kitowy). Pamiętać należy że im mniejsza ogniskowa obiektywu tym większa skala odwzorowania. Bardzo dobre efekty uzyskać można inwetując parę złoty w Vivitara 28 f:2,8 i pierścień odwrotnego mocoania http://www.afe.pl/pi... ... -1355.html
Vivitary w większości występują z gwintem pod filtr 49 mm (link do właściwego adaptera zamieściłem) jak i 52 mm (u tego samego dostawcy do nabycia). Ceny Vivitarów zależą głównie od systemu mocowania- im popularniejsze marki tym droższe.
ponieważ ja swojego używam jedynie na odwrotke i mocowanie dla mnie nie ma znaczenia kupiłem go z mocowaniem minolty. Za obiektyw w idealnym stanie zapłaciłem całe 15 $ . Jak wygląda skala odwzorowania i fotki z tego zestawu ?
http://img819.images... ... r950hg.jpg
Warto zapoznać się z wątkiem z forum makropasja http://www.makropasj....php?f=17&t=146
Zresztą nie tylko z tym....polecam zainteresowanym makrofotografią.
Pozdrawiam