Skocz do zawartości

Fotoprzyroda.pl używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Polub nas na Facebooku!       

x


Zdjęcie

Zasiadka, ubranie, marznięcie...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
161 odpowiedzi w tym temacie

#101 Qelka (Karolina Myroniuk)

Qelka
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 21 grudnia 2012 - 19:57

dzięki. Zaraz zaleje a podpale już jutro jak będę szła w budę. Na noc jakoś mam opory żeby zostawiać. Ciągle mam wrażenie , że coś może się podpalić :-P

"Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą."

 Albert Schweitzer (1875 - 1965)

 

http://myroniuk.wix.com/wildlife


#102 Tomek_K

Tomek_K
  • Użytkownik
  • 3 087 postów
  • Lokalizacja:
    Mazowieckie

Napisano 21 grudnia 2012 - 20:49

Dlatego i moje słabo grzeje :roll: ,następnym razem zaleję na full .

#103 Jackos (Jacek Zięba)

Jackos
  • Lokalizacja:
    Ostrołęka

Napisano 21 grudnia 2012 - 21:47

będzie paliło się dwadzieścia godzin (tak było u mnie)

A to dziwna sprawa bo u mnie po pierwszym zalaniu dwiema miarkami grzało 46 godzin.

#104 Marek__ZZ

Marek__ZZ
  • Użytkownik
  • 542 postów
  • Lokalizacja:
    Roztocze

Napisano 22 grudnia 2012 - 17:56

Jackos ...tak palnąłem na chybił trafił pamiętam że grzało bardzo długo.. :lol:
Dzisiaj na przykład zalane połową miarki o szóstej rano grzeje do tej pory...czyli dwanaście godzin... jedno jest pewne : gdyby Scott miał zippo do dyspozycji to powróciłby w jednym kawałku z bieguna...
przypominam że malarstwo Vincenta van Gogha było dla współczesnych nic nie warte

#105 Qelka (Karolina Myroniuk)

Qelka
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 22 grudnia 2012 - 19:09

powiedzcie mi bo szaleju dostanę z tym zippo. Ja nie mogę tego ustrojstwa odpalić. Zgodnie z instrukcją i waszymi słowami wlałam wczoraj wieczorem dwie miarki. Chciałam odpalić dziś w budzie i kicha nie odpaliło. Pomyślałam, że pewnie wyparowało przez noc. Wróciłam w dom dolałam paliwa i dalej nic. Nie wiem czy ja coś żre robię czy co ... paliwo wlewam po zdjęciu katalizatora na tą białą "watę" co jest w środku. Potem nakładam katalizator z tą "szarą" watą. I podpalam zapalniczką tą szarą watą i .. nic się nie dzieje. Skąd wiadomo, że coś się dzieje? jak szybko zippo się nagrzewa ? Czy to wydaje jakiś odgłos ? bo z tego co czytam z instrukcji żadnego płomienia ma nie być na wierzchu czyt. katalizatorze. Może ja to żle podpalam, może trzeba podpalić przed założeniem katalizatora ? Tylko wtedy to oparzona ręka murowana w moim przypadku pewnie :-P . Albo jak to zwykle bywa jakaś kicha mi się trafiła albo ja żle czytam instrukcję. Powiedzcie mi jak krowie na rowie ...

"Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą."

 Albert Schweitzer (1875 - 1965)

 

http://myroniuk.wix.com/wildlife


#106 pol

pol
  • Lokalizacja:
    dolnośląskie

Napisano 22 grudnia 2012 - 19:16

Chciałam odpalić dziś w budzie i kicha nie odpaliło.

bo za ciepło masz w budzie :mrgreen:

#107 kaba

kaba
  • Użytkownik
  • 277 postów
  • Lokalizacja:
    Suchedniów / Kielce

Napisano 22 grudnia 2012 - 19:21

Qelka odpalam to ustrojstwo przechylone na bok. Tzn. tak jakby paliwo miało wylewać się na tą szarą watę (katalizator). Po kilku sekundach ogrzewania zapalniczką, przechylam zippo do pionu i za momencik pojawia się w tej szarej wacie żar. Musi być dość ciemno, żeby go zobaczyć. Ewentualnie można zakryć ręką :P Grzeje od razu.

#108 Tomek_K

Tomek_K
  • Użytkownik
  • 3 087 postów
  • Lokalizacja:
    Mazowieckie

Napisano 22 grudnia 2012 - 19:22

Karolina ja dzisiaj koło 10 wlałem na full i do tej pory się ładnie nagrzewa.Podpalać musiałem długo,nawet bardzo długo.Ale w końcu zobaczyłem żar (spalające się opary ) i już się dalej nie męczyłem,do woreczka i grzeje do tej pory .

A nalałem tyle,że jak podpalałem to mi się ulewało i nawet złapałem płomień na palce,ale bez strachu,nie ma co panikować,ręce całe :-)

#109 yurek

yurek
  • Użytkownik
  • 119 postów
  • Lokalizacja:
    szczecin/ duisburg

Napisano 22 grudnia 2012 - 19:34

dzis zanabylem ogrzewacz niemieckiej firmy Relags (produkowany prawdopodobnie w chinach jak wiekszosc markowych produktow)wierna kopia zipo,no i o polowe tanszy ze zmodyfikowanym zarnikem MTplus (i o dziwo ,na zarniku wytoczony napis Zipo) .co to za ustrojstwo, okaze sie w praniu, odpalilem go dzis o 17,00, zobacze jak dlugo trzyma cieplo. cos wiecej bede mogl napisac po przetestowaniu w terenie
link
http://www.doorout.c... ... aschine_de



Ma ktoś jakieś sprawdzone sposoby na marznące palce u stóp? Dodam, że w czatowni mam delikatne błoto więc śpiwór, nie będzie dobrym rozwiązaniem.



rybolow , ja w starej budzie mialem zwykla plastykowa kaste z baumarkt-u do mieszania zaprawy murarskiej, dno wylozylem styropianem , na to kawalek wykladziny dywanowej.po wejsciu do budy zdejmowalem buty , nogi do kasty, przykrywalem starym kocem ,pod nogi kladlem ogrzewacz weglowy .kilkustopniowy mroz i bylo spoko. na wieksze mrozy zaopatrzylem sie w takie ustrojstwo, ale go jeszcze nie testowalem bo i nie bylo kiedy.wieksze mrozy to u mnie rzadkosc.

http://www.ebay.ch/i... ... 5d36067612
Żółty D300 + klamoty
http://www.kmoch.pl

#110 mmlolek

mmlolek
  • Lokalizacja:
    Wieruszów / Łódzkie

Napisano 22 grudnia 2012 - 19:56

Qelka trzeba przechylić i długo trzymać przy ogniu. Ja za pierwszym razem też miałem trudności, ale jak zaskoczy to grzeje aż miło. Dzisiaj odpaliłem kuchenką gazową, akurat robiłem herbatę :-P . Po za tym nie ma się czego bać, odpalać w domu, potem do kieszeni i heja, jak jest w pokrowcu nic się nie stanie.

#111 Marek__ZZ

Marek__ZZ
  • Użytkownik
  • 542 postów
  • Lokalizacja:
    Roztocze

Napisano 22 grudnia 2012 - 20:02

Tak trzeba trochę dłużej podpalać ten żarnik.
Zalewanie benzyną na dłuższy czas przed odpaleniem to chyba zły pomysł bo benzyna paruje chyba w takim samym tempie jak podczas grzania...
przypominam że malarstwo Vincenta van Gogha było dla współczesnych nic nie warte

#112 Qelka (Karolina Myroniuk)

Qelka
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 22 grudnia 2012 - 20:09

odpaliło ! :mrgreen: faktycznie trzeba trzymać długo płomień. A ja przepisowo jak w instrukcji 3 - 5 sekund :-P

"Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą."

 Albert Schweitzer (1875 - 1965)

 

http://myroniuk.wix.com/wildlife


#113 Ark (Arkadiusz)

Ark
  • Użytkownik
  • 2 221 postów

Napisano 23 grudnia 2012 - 06:36

...Zalewanie benzyną na dłuższy czas przed odpaleniem to chyba zły pomysł bo benzyna paruje chyba w takim samym tempie jak podczas grzania.


Marek__ZZ, nie jest tak źle ;-). Ja swoje Zippo napełniam wieczorem tak aby raniutko wszystko mieć przygotowane. 1/2 miarki spokojnie wystarcza 12 godzin grzania.

...spokój grabarza...

 

http://www.listkiewicz.eu


#114 kasprzyk

kasprzyk
  • Użytkownik
  • 1 059 postów
  • Lokalizacja:
    Chodzież

Napisano 23 grudnia 2012 - 10:53

Ja napełniłem raz wieczorem - na rano nie odpaliło, jestem wręcz przekonany, że to nie jest dobry pomysł, bo zawartość cały czas paruje i tylko tracimy paliwo.
Qelka - ja podpalam na gazówce w domu, przed samym wyjściem zajmuje to kilka sekund.
Pozdrawiam
fotki robię: Olympus E3 i ZD 70-300
strona: www.fotochodziez.pl

#115 yurek

yurek
  • Użytkownik
  • 119 postów
  • Lokalizacja:
    szczecin/ duisburg

Napisano 23 grudnia 2012 - 12:54

kasprzyk, mala foliowa torebka strunowa . po zatankowaniu , ogrzewacz do torebki , zacisnac strune i to powinno rozwiazac problem parowania benzyny
Żółty D300 + klamoty
http://www.kmoch.pl

#116 kurdeniewiemco (Paweł Wróblewski)

kurdeniewiemco

Napisano 23 grudnia 2012 - 18:16

to całe Zippo, jaką to temperaturę daję? na ile tankowań starcza to paliwo które jest w zestawie(jestem ciekaw kosztów eksploatacji)?
<p>R5+Sigma 500/4 Sport, RP+24-105 IS STMhttps://www.facebook....swiat.zdjecia/

#117 mmlolek

mmlolek
  • Lokalizacja:
    Wieruszów / Łódzkie

Napisano 23 grudnia 2012 - 19:28

kurdeniewiemco, zalane do pełna i odpalone grzeje na tyle mocno że po wyciągnięciu z futerału spokojnie można się oparzyć. Ja użyłem na razie trzy razy, w tym dwa razy zalałem do pełna i benzyny jest jeszcze sporo ( 125ml w puszce ). Jak się wybieram na zasiadkę a nie mam pewności ile posiedzę zalewam pół miarki. W plecaku zawsze noszę benzynę i zapalniczkę, dla bezpieczeństwa w osobnych kieszeniach :-P . Zawsze można dolać lub wykorzystać do rozpalenia ogniska ;-)

#118 kurdeniewiemco (Paweł Wróblewski)

kurdeniewiemco

Napisano 23 grudnia 2012 - 20:14

przez pierwsze 2h zasiadki mam na tyle wewnętrznego ciepła że nie potrzebuję się grzać, ale później jak już się wyziębi to by się taki coś przydało. Ceny przystępne są. Trzeba się zastanowić, bo urlopu będzie 3tygodnie, może się przydac.
<p>R5+Sigma 500/4 Sport, RP+24-105 IS STMhttps://www.facebook....swiat.zdjecia/

#119 mmlolek

mmlolek
  • Lokalizacja:
    Wieruszów / Łódzkie

Napisano 23 grudnia 2012 - 20:38

Majątku to nie kosztuje, a przyjemność przednia :mrgreen:

#120 kurdeniewiemco (Paweł Wróblewski)

kurdeniewiemco

Napisano 23 grudnia 2012 - 20:42

z tym woreczkiem to można kombinować, nie tylko dłonie można grzać ;)
EDIT:
Czarne Zippo w drodze do mnie :mrgreen:
<p>R5+Sigma 500/4 Sport, RP+24-105 IS STMhttps://www.facebook....swiat.zdjecia/





Podobne tematy Collapse

  Temat Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych