Odziez przeciwko insektom...?
#1 (Przemek Zięba)
Napisano 22 marca 2013 - 11:04
Enigmatyczne stwierdzenie dotyczące komarów , iz podobno też działa, jakoś do mnie nie trafia...A na ochronie przed komarami najbardziej mi zależy zwłaszcza rąk, stąd zerknąłem na te rękawiczki...no ten kołpaczek też niczego sobie...ale czy to nie wywalona forsa w błoto?
link
http://www.traperzy.... ... gn=3powody
pozdrawiam
P.
#2 (Paweł Chocha)
Napisano 22 marca 2013 - 14:46
#3 (Sławek Wojtczak)
Napisano 22 marca 2013 - 15:29
najlepiej udać się w sandałach
Hmm... idealny "kąsek" dla wystraszonej żmii. W jakim Ty terenie pracujesz, że Cię praktyka tak uczy? Mnie od kilku lat uczy czegoś innego...
#4 (Przemek Zięba)
Napisano 22 marca 2013 - 17:00
A na serio to tez testowałem przeróżne repelenty i skutek marny komary mnie uwielbiają. No może jedynym środkiem jest taki wojskowy ponoć amerykański w zielonych tubach, ale pachnie nie za fajnie a raz spróbowałem batonika dotkniętego ręką która rozprowadzałem toto po skórze, mało nie zwymiotowałem. Widząc takie cuda na stronie Traperzy.pl trochę mnie zaintrygowały, zwłaszcza rękawiczki bo ten gustowny hełmofon raczej mniej. mam troche nadwrażliwości na kłujki komarów i ręce mi lekko puchną i przeraźliwie swędzą i tak szukam patentu na te biedne ręce. Z kleszczami o dziwo nie mam kłopotów pomimo godzin włóczenia się po krzaczorach, no ale to kwestia atrakcyjności chemicznej, zresztą kleszcze mnie nie lubią bo zawodowo się nimi zajmowałem no i jeszcze zajmuję pewnie sie boją bo tysiące ich potopiłem w etanolu.
#5 (Paweł Chocha)
Napisano 22 marca 2013 - 19:56
#6 (Sławek Wojtczak)
Napisano 22 marca 2013 - 20:03
Co do żmij to u mnie jest sporo suchych sosnowych borów i wrzosowisk i trochę kręci się tych gadów Ale to prawda, jak mogą to szybko uciekają.
#7
Napisano 22 marca 2013 - 20:09
#8 (Przemek Zięba)
Napisano 22 marca 2013 - 21:01
Sąsiadkom się pewnie to podobaAle zawsze przed wejściem czy to do domu czy do auta......ale nieraz i się cały rozbieram
Tez myślę że te ciuchy to jednak lipa po przeanalizowaniu..chociaż rozbieranie przed wejściem do domu jakiś ukryty sens ma
#9 (Sławek Wojtczak)
Napisano 22 marca 2013 - 23:23
Ja mieszkam w lesieSąsiadkom się pewnie to podoba
#10
Napisano 23 marca 2013 - 17:27
Na gołej nodze łatwiej dostrzec tego wrednego pasożyta niż na spodniach. Wielokrotnie testowałem.
Czym mniej materiału na sobie tym większa pewność, że do domu tego dziadostwa nie wniesiemy.
Vanitas vanitatum et omnia vanitas.
#11 (Przemek Zięba)
Napisano 24 marca 2013 - 19:44
Na gołej nodze łatwiej dostrzec tego wrednego pasożyta niż na spodniach. Wielokrotnie testowałem.
Tak pod warunkiem, że to osobnik dorosły a nie nimfa (tą jeszcze można zauważyć) albo nie larwa, z tą najgorzej. Larwę ciężko zauważyć, jest malutka, nawet w trakcie pobierania pokarmu wygląda jak ciemny punkcik. Tutaj średnio fajnym pomysłem są krótkie spodenki. Fakt, larwa pobiera pokarm krótko coś około 2 dni, większość z nich ludzie zdrapują nie wiedząc że mieli takiego gościa. W większości przypadków tylko miejscowy odczyn skórny może pomóc w rozpoznaniu larwy wbitej w skórę. Niestety tez przenosi różne paskudne choroby. Larwy nie siedzą na wyższych krzaczorach tylko w trawie, stąd tutaj lepszym pomysłem są spodnie w butach i koszulka w spodniach, na ręce i kark śodeke typu ultrathon i powionno wystarczyć - jeśli chodzi o kleszcze niestey mnie komary uwielbiają i jak sie nawet wysmaruję to zawsze gdzieś dziabną, albo przez koszulkę albo nawet przez lekkie spodnie typu ripstop cholerne komary...
#12
Napisano 07 września 2013 - 08:58
sandały do lasu mają tylko jedną wadę - między stopę i podeszwę wchodzą patyczki, kamyczki itp. rzeczy, a na łąkach wpadają nam pod stopę malutkie ślimaki, które się bardzo nieprzyjemnie rozmaślają....
więcej powodów do noszenia sandałów w terenie leśno łąkowym nie znam
a żmije, kleszcze itp - to typowe urban legend.
Co roku wyciągam z siebie co najmniej kilkadziesiąt kleszczy, długie nogawki, rękawy itp. nic nie dają - można o nich zapomnieć. Trzeba tylko nosić przy sobie pensetę i się oglądać, albo lepiej dać się komuś obejrzeć.
#13 (Arkadiusz)
Napisano 18 maja 2014 - 19:20
Rozumiem, że cały komplet jest tak dopasowany do ciała i posiada odpowiednio długie zakładki aby uniemożliwić/utrudnić wejście kleszcza pod bieliznę. Cały komplet troszkę kosztuje, a z drugiej strony jak się już miło zapalenie opon mózgowych to na drugie raczej sobie pozwolić nie można. No, ale wywalić kasę do "śmietnika" też szkoda .
Użytkownik Ark edytował ten post 18 maja 2014 - 19:20
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Protest przeciwko odstrzałowi łosi |
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych