8 odpowiedzi w tym temacie

[Gucio_55]

Witam

Znalazłem swoje fotki w artykule na stronie internetowej.

Swego czasu zamieściłem je w necie.

Nikt nigdy nie wystąpił do mnie z prośbą o wykorzystanie tych zdjęć.

Nie znalazłem źródła, autor zdjęć nie został podany.

Pierwsze, co zrobiłem, to poprosiłem o wyjaśnienie serwis oraz zapisałem tą stronę u siebie na kompie.

Co mogę w tej sprawie zrobić?
Jakie mogę wykonać dalsze kroki?

[Argo]

Gucio_55, Mam nadzieję, że posiadasz oryginały tych zdjęć, bo w przeciwnym wypadku dochodzenie swoich praw będzie bardzo ciężkie. Zapisanie strony to bardzo dobre posunięcie, bo pewnie po twoim mailu zostaną usunięte.
Swoich praw możesz dochodzić na dwa sposoby:
- zawiadomić prokuraturę o naruszeniu praw autorskich
- na drodze postępowania cywilnego o odszkodowanie za naruszenie praw autorskich.
W jednym i drugim przypadku zapoznaj się z "Ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych" http://isap.sejm.gov...=WDU19940240083
Mają tu zastosowania:
Art. 115
Art. 116
Art. 79
Art. 78
Brakiem autora to nie masz co się przejmować, odpowiada za to właściciel strony gdzie zostały zdjęcia zamieszczone. A strona właściciela ma i z tego co zauważyłem prowadzona jest w celach komercyjnych, co zwiększa "rangę" przewinienia.
Osobiście skorzystał bym z pomocy prawnika, poniesione koszty i tak zapłaci "złodziej".
Prawnik wysyła do klienta pismo przedprocesowe w którym określa Twoje roszczenia i sposób ich zaspokojenia. W przypadku braku odzewu lub odmowy kieruje sprawę do sądu. Sąd rozpoczyna postępowanie. Jeśli masz oryginały to sprawa jest prosta. Dużo na tym nie zarobisz ale ten co ukradł zdjęcia to trochę za to zapłaci. Oczywiście możesz sam to wszystko załatwiać w internecie znajdziesz wzory pozwów i pism przedprocesowych jednak na własnej skórze się przekonałem że lepiej jak się tym zajmie ktoś bardziej "oblatany" w przepisach.
Mam nadzieję, że to co napisałem będzie dla Ciebie pomocne.

[ostapowicz]

Zdaje się że prokuratura nic tu nie pomoże bo trzeba dochodzić swoich praw na drodze cywilnej.
Musisz skorzystać z usług biegłego aby "zabezpieczyć" stronę tak aby mogła być użyta jako dowód w sprawie, jeżeli zrobiłeś to na własną rękę ich prawnik obali ci taki dowód twierdząc, że został sfałszowany.
Kierując sprawę do sądu na drodze cywilnej musisz wnieść sporą opłatę, co przy dwóch zdjęciach może mijać się z celem no chyba że skorzystasz z usług mecenasa R. Giertycha (sprawa ministra Nowaka) wtedy zapłacisz grosze za wniesienie powództwa cywilnego
Do tego w pierwszej kolejności musisz wysłać pismo polecone za zwrotnym potwierdzeniem odbioru z żądaniem usunięcia zdjęć i zapłacenia wskazanej przez siebie kwoty jako odszkodowania.
Jeżeli tego nie zrobisz to właściciel strony na pierwszej rozprawie powie, że zdjęcia zostały zamieszczone przez pomyłkę o ile się przyzna bo wcześniej je usunie.
Jakoś nie mogę sobie przypomnieć aby jakiś amator fotograf wygrał taką sprawę o ile się zdecydował na taki ruch aby się sądzić - sam to kiedyś przerabiałem.

[Argo]

Musisz skorzystać z usług biegłego aby "zabezpieczyć" stronę tak aby mogła być użyta jako dowód w sprawie, jeżeli zrobiłeś to na własną rękę ich prawnik obali ci taki dowód twierdząc, że został sfałszowany

Nie ma problemu aby stwierdzić autentyczność zapisanych danych, można również mieć światków.

Kierując sprawę do sądu na drodze cywilnej musisz wnieść sporą opłatę

W zależności od wysokości roszczeń, dla kwoty 1000PLN jest to 50PLN a dla 5000PLN opłata to 250PLN. Ale i tak wszystkie koszty sądowe ponosi przegrany.

Zdaje się że prokuratura nic tu nie pomoże bo trzeba dochodzić swoich praw na drodze cywilnej

Prokuratura musi się zająć każdym doniesieniem, gdzie miało miejsce złamanie prawa, taka ich rola ale odszkodowania może dochodzić tylko na drodze postępowania cywilnego.

Jakoś nie mogę sobie przypomnieć aby jakiś amator fotograf wygrał taką sprawę o ile się zdecydował na taki ruch aby się sądzić

Większość ludzi uważa że jeśli nie zarobi na tym to nie warto. Ale spotkałem się ze sprawami o jeszcze mniejszej wartości sporu. Z drugiej strony nie robiąc nic dajemy przyzwolenie na takie działania.
Myśle, że Gucio_55 powinien właśnie wysłać do tamtego to pismo o którym pisałeś, nazywa się to właśnie "pismo przedprocesowe" łatwo znaleść w internecie wzór jak go napisać i co tam umieścić.

[Gucio_55]

Przeczytałem artykuły w ustawie o ochronie danych osobowych.
Sprawa jest teoretycznie wygrana.
Odszkodowanie pewnie też.

Muszę to przemyśleć.
Zaczekam, w jakim tonie/i czy w ogóle będzie pismo z portalu.
Wtedy podejmę decyzję.

tak czy inaczej - ostrzegam wszystkich przed tym portalem.

[ostapowicz]

Jestem pewien, że prokurator umorzy sprawę ze względu na niską szkodliwość czynu.
Tak czy inaczej pozostaje sprawa cywilna o ile właściciel serwisu nie zapłaci odszkodowania dobrowolnie.
Nie napisałem, że nie warto dochodzić swoich praw, a już na pewno gdy nie można na tym zarobić.
Powodzenia w walce o swoje prawa.

[Krzychu]

Moim zdaniem trzeba walczyć o swoje, jeśli nawet sąd umorzy to następnym razem może zastanowią się nad wstawianiem kradzionych zdjęć. Tym bardziej, że w większości wypadków można się dogadać. Powodzenia

[Gucio_55]

Na to właśnie liczę.
Zobaczę co i jak odpowiedzą.

[Gucio_55]

Sprawa zamknięta i załatwiona polubownie.
Można skasować wątek.