Sarna - Capreolus capreolus
#141
Napisano 22 stycznia 2007 - 18:48
#142
Napisano 22 stycznia 2007 - 20:51
Twój podpis oddaje to co myśle o wojnach systemowych. Robić zdjęcia i nie narzekać"Fajny masz aparat ale pokaż mi swoje zdjęcia!!"
#143
Napisano 22 stycznia 2007 - 21:13
#144
Napisano 22 stycznia 2007 - 21:27
Trafiony zatopiony trafiłeś w samo sedno.Wojny systemowe niech się toczą na forach: N,C,O..... A tutaj zdjęcia są najważniejsze.
#145
Napisano 22 stycznia 2007 - 21:46
Kojarze awatara z olympusclub :-)nawet chyba mam od ciebie linka do fotoprzyrodaKordek - miło mi donieść, że nie jesteś jednak rodzynkiem Olympusowym na tym forum, ja także z systemu FOUR THIRDS
#146
Napisano 22 stycznia 2007 - 22:10
#147
Napisano 27 stycznia 2007 - 22:04
Ale wróćmy do dzisiejszego polowania. Od kilku dni Polskę męczy zima. W nocy z piątku na sobotę w moim rejonie opady śniegu się nasiliły i zerwał się bardzo silny wiatr. Wiele dróg ostało zawianych zaspami w tym boczna polna droga przy trasie Brzeg – Dzierżoniów (Dolny Śląsk). Tu kilka dni temu wypatrzyłem pole, na które przylatywały gęsi zbożowe. Przy okazji zobaczyłem, że w miejscu tym, przy jednym z niewielkich zagajników przebywają sarny.
Dziś w południe, robiąc reportaż z akcji odśnieżania lokalnych dróg, stwierdziłem, że bardzo silny wiat mógł sarny z okolicznych pól zgonić właśnie do wypatrzonego zagajnika.
Podjechałem na miejsce i pieszo ruszyłem w stronę lasku. Wiało okrutnie! W lesie zacząłem się skradać mając będąc po zawietrznej stronie lasu. Niestety, idąc między drzewami nie widziałem żadnych świeżych tropów. Kiedy przeszedłem na drugą stronę zobaczyłem po przeciwnej stronie niewielkiego pola kilka saren, które chyba mnie nie widziały. Cofnąłem się i po zrobieniu łuku doszedłem na początek pasa wąskich krzaków, za którymi było stadko. Skradanie było trudne, gdyż nie było za czym się chować. Patrząc przez obiektyw (Sigmę 70-300) łapałem moment, kiedy wszystkie sztuki opuszczały głowy po pokarm i wówczas, na zgiętych nogach, robiłem kilka żabich kroków do przodu. Jednocześnie obiektyw cały czas miałem skierowany w ich stronę. Co mnie dziwiło, to to, że w zasadzie byłem widoczny, gdyż nie chroniło mnie nic, poza resztką sterczących badyli po kukurydzy. Przy sarnach żerował również bażant. W przy kucu udało mi się podejść na odległość jakichś 70 m. W pewnym momencie 3 sztuki chyba mnie zauważyły, gdyż zerwały się i uciekły w pole. Jedna z nich jednak mnie nie dostrzegła i przez 5 minut badała okolice. Po tej chwili wróciła na skraj krzaków. To była okazja, by patrząc przez wizjer zbliżyć się o kolejnych kilka kroków. Niestety, musiałem to już robić po odsłoniętym polu. Zwierzę po chwili się zerwało i badając teren powoli szło na moją zawietrzną w pole. Idąc cały czas nasłuchiwało, wypatrywało i wąchało – tak jakby ciągle mnie nie widziało (byłem cały czas w przy kucu). Podejrzewam, że koza mogła usłyszeć klepanie migawki oraz czuła mój zapach, gdyż była to już odległość poniżej 50 m.
W tym też momencie śnieg przestał sypać i na chwilę pojawiło się ładne słońce.
Nie wiem czy cała opowieść nie jest przydługa, wszak to forum fotograficzne, a nie pisarskie! Jakby co to mnie napomnijcie.
Poniżej kilka zdjęć z polowania (umieszczonych chronologicznie).
Początek skradania
49.
Część stadka ucieka
50.
Jeden koziołek jednak został, niczego ni zobaczywszy
51.
W końcu reszta saren zaczęła wychodzić...
52.
Chyba próbuje mnie wywąchać?
53.
Na polu czekali już koledzy
54.
#148 (Michał Vogelgesang)
Napisano 27 stycznia 2007 - 22:22
terenowiec., gratuluję udanego podchodu. Zdjęcia świetne! Zwłaszcza 51-54.
Fajnie też, że to opisałeś. Będzie nauka dla innych.
To są pełne klatki, czy coś przycinałeś?
Sprzęt: NIKON D300; 18-70DX; Tamron 150-600; SIGMA 50/2.8 MACRO, SIGMA 10-20, AF-S 300/4 1.4 1.7
Moja wizytówka
#149
Napisano 27 stycznia 2007 - 22:29
#150
Napisano 27 stycznia 2007 - 22:53
Opowiadanie takiej przygody nie jest długie, przecież pewnie większość z nas była w akiej sytuacji i teraz czytając odświeża sobie przyjemne chwile w życiu, pobudza endorfinę i wszystko jest takie piękne, nic a nic za długie.
Zresztą tak naprawdę liczy się nie ilość postów tylko ich jakość, a tu masz 6+
#151
Napisano 28 stycznia 2007 - 10:32
#152
Napisano 28 stycznia 2007 - 10:57
W mim D80 przy minus 12 po 2 godzinach wysiadł pojedynczy AF ale ciągły działał nadal, reszta OKjak aparaty się sprawują w minusowych temperaturach.
#153
Napisano 28 stycznia 2007 - 11:04
Canon 30D+Canon 10-22 IS USM+Pol-Cir+Statyw i głowica Manfrotto+szkiełka M-42
#154
Napisano 28 stycznia 2007 - 11:15
#155
Napisano 28 stycznia 2007 - 12:47
#157
Napisano 28 stycznia 2007 - 21:00
#158
Napisano 28 stycznia 2007 - 21:49
Co do pytania michalova "To są pełne klatki, czy coś przycinałeś?" odpowiem, że większość z nich jews w minimalnym stopniu przycięta (po 5, 10 może 15%). Obcinałem tylko jakieś resztki kukurydzy u dołu lub fragment krzaków z boku. Dając do fotografa nic nie bedę kadrował, gdyż tyle i tak obetną mi w zakładzie.
Dla przykładu jedno zdjęcie z całej seri nic nie ruszane:
55.
#159 (Michał Vogelgesang)
Napisano 28 stycznia 2007 - 22:24
Sprzęt: NIKON D300; 18-70DX; Tamron 150-600; SIGMA 50/2.8 MACRO, SIGMA 10-20, AF-S 300/4 1.4 1.7
Moja wizytówka
#160
Napisano 29 stycznia 2007 - 23:34
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych