8 odpowiedzi w tym temacie

[Robert_kce]

Temat do refleksji nad podejściem do ochrony przyrody w naszym kraju.

 

http://jerkbait.pl/t...zegrana-turawa/

[Argo]

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...

[asfoto]

Ile osób tyle opinii... jedni się cieszą bo wywalczyli coś ważnego w swoich oczach, no a wędkarze patrzą na to nieco inaczej. Chcą po prostu powędkować. 

Wszystkim jednocześnie dogodzić się nie da... ja np. zauważyłem wczoraj "pięknie" wynumerowany" szereg topoli... co się z nimi stanie pewnie nie trzeba wiele mówić. No i z jednej strony żal, bo znacząco zmienią krajobraz na bardziej pustynny, a z drugiej dumni sąsiedzi, którym przeszkadzają liście i to że po prostu są. 
 

[Krzysiek93]

Sam jestem wedkarzem i duzo czasu spedzam nad woda i zgadzam sie z wedkarzami ze to jest glupota ze przez jakies ptaki ma nie być tego co było przez tyle lat.

[monia77]

To jest temat dość rozległy bo zacytuję może to co znaleziono w necie na temat turawy przed naturą2000:

Zbiornik Turawa na rzece Mała Panew został wybudowany jeszcze w okresie przedwojennym, jako jezioro zaporowe. Do lat 80-tych XX wieku w zbiorniku tym występowały naturalne mechanizmy obronne, powodujące neutralizację dużej ilości napływających osadów biogennych poprzez deponowanie w osadach dennych. Później układ obronny zaczął słabnąć. Osady denne nie dość, że przestały pełnić rolę ˝pułapki˝ dla nadmiaru biogenów, dodatkowo zaczęły oddawać poprzednio zdeponowane jony, przyspieszając postępującą eutrofizację.
Dziwić się można, że ci wędkarze łapiący tam ryby jeszcze żyją:
obecnie jednym z najistotniejszych problemów ekologicznych zbiornika Turawa jest zanieczyszczenie osadów metalami ciężkimi, a w szczególności kadmem, który dominuje w okolicy Tarnowskich Gór, w górnym odcinku zlewni Małej Panwi. W tym miejscu wyjaśnić należy, że na terenie tym zlokalizowane są lub były: Huta Srebra i Ołowiu w Strzybnicy, Zakłady Chemiczne ˝Tarnowskie Góry˝, Huta Cynku i Ołowiu w Miasteczku Śląskim, galwanizernie i inne. źródło: http://orka2.sejm.go...f/main/2CB43314
Nie mniej można powiedzieć , że w czasach gdy ptaki miały się dobrze i nikomu nie przeszkadzały życie w zbiorniku kwitło: W trakcie wizji przedstawiciele gminy pobrali próbę z wód zatoczki do badań analitycznych, których wyniki wykazały zawartość powyżej 240 000 bakterii coli typu kałowego
źródło: http://www.gover.pl/...ora-turawskiego

Druga sprawa tam gdzie są domki woda jest mniej ale jest,tyle,że tu tak narzekają a po swoich turystach nie potrafią posprzatać-syf i tyle.Gdzie nie popatrzysz tam odpady wędkarskie to jak to tak im zalezy na zbiorniku a sami go zaśmiecają!Mozna nawet sieci znaleść na dnie w miejscu gdzie brak wody.Jestem tam dość często i jeszcze do niedawna z większości wypadów zabierałam sporo butelek by choc kawałek był czysty(teraz juz tak nie robię bo nie ma ogólnodostepnych kontenerów)Przy tym stanie wody jak tam zajechac to po 30 łódek na wodzie po 2-3 wędkarzy to skąd ta ryba ma się brać?przeciez nie rośnie 30cm na rok.Niech dadzą odpocząć wszystkim zbiornikom to i ryba sie pokaże a nie zarybianie a po skończonym zakazie ludzi co nie miara-to co ma się z tego rozmnozyć?Teraz ogołacają przegi odry z drzew,wszystkie stawy też ogołocone zostały nieliczne drzewa i to sprawka zarządców pzw-gdzie ta ochrona z ich strony?

[Robert_kce]

Jest petycja przeciw ptakom, chyba warto zagłosować http://www.petycje.p...urawskiego.html

[monia77]

Robert_ kce słuchaj nie wiem czemu wędkarze mają pretensje przecież ptaki są chronione na jednym końcu a ośrodki turystyczne są na drugim końcu.Także nic nie koliduje tym bardziej,że woda po stronie ośrodka jest cały czas od ujścia rzeki Libawki do tamy.W sumie jest ok 5m dalej od brzegu,łodki cały czas pływają.A ptaki okres ochronny mają do 30.06 a potem można i po stronie gdzie ptaki łowić(łowić z brzegu mozna cały czas) i wpływać łodkami.

Nie wiem czemu chcesz "protestować" skoro nie Twój rewir a może tylko solidarność?

Mój tata i brat też są wędkarzami od 20 lat i nie widzą w tej ochronie ptaków problemu.Bardziej im przeszkadzają hurtownicy z śląska,którzy się zjezdzają jak tylko cynk dostaną,że ryba bierze i odrazu brzegi obstawione z kempingami i wszystko śląskie......a oni nie patrzą biora jak leci,po domach sprzedają a jak się nie uda to w krzaki...

[Argo]

 przeszkadzają hurtownicy z śląska,którzy się zjezdzają jak tylko cynk dostaną,że ryba bierze

...a ptaki przeszkadzają w "biznesie" (albo jak kto woli "w uprawianiu sportu i rekreacji"). Tak dla porządku dodam, że jestem wędkarzem

[monia77]

Argo ale to nie przeszkadza w "biznesie" jak to napisałeś.Łowić można ile wlezie ale z rozmów z wędkarzami to już niewiele ryb zostało-mało wpuszczają a wędkarze cały rok siedzą nad wodą.wielu z nich ma domki i w okresie wiosenno-letnim nawet do domu nie zjedzają.Uwierz mi zbiornik jest tak ogromny a wydzielony odcinek dla ptaków jest malutki bo są to głównie zalane trzcinowiska.Znajdz sobie na gogle maps j.turawskie i ptaki zajmują to miejsce po prawej stronie od ujścia małej panwi do tych krzaków patrząc na dolny brzeg.To tak dużo?.A o tych hurtownikach tak wspomniałam bo kogo nie spytasz na opolszczyznie o mięsiarzy albo hurtowników wiedzą o kogo chodzi nawet turawscy wędkarze:).Rozumiem wszystkie strony ale to "jezioro"już dawno zostało zaniedbane,dlaczego nie protestują,że drugi mniejszy zbiornik sprzedają?że zamiast wspierać turystykę zrobili na jednym z ośrodków więzienie dla kobiet?.Brać to każdy bierze ale dać coś od siebie już nie.