Tak "na szybko" przeczesałem forum i nie mogę dogrzebać się opinii o tytułowym Canonie. Mam okazję takiego kupić za 3300 zł. Cena jest OK. Ale nie wiem, czy nadaje się np. do czatowni, czy to ssaków czy ptaków/ Bo jak tu wtedy wydłużać ogniskową? Albo trzeba go ustawiać głębiej w czatowni albo????? Może to dla niektórych śmieszne pytanie...ale nigdy nie miałem go w ręku a wyczytałem, że przód naprawdę sporo "wyjeżdża". Miałem Canona 70-210 3,5-4,5 USM i sprzedałem(niestety), miałem Sigmę 135-400 i zamieniłem ją na Canona 70-300 IS. I nie jestem zbyt zadowolony. Co prawda mam amatorską puchę xxxD ale ten Canon jest....średni. A jak sprawuje się tytułowy? Liczę na pomoc Z góry dziękuję
Jeżeli urodziłeś się by znaleźć sprawiedliwość, to pomyliłeś planety.
@tereferekuku Ale jak często tak bywa? Raczej zawsze jest za krótko. Ja bym zrobił tak jak mówi @mkkaczy 400f 5,6 to wspaniałe szkło nieznam nikogo kto by miał na temat tego szkła inną opinie.
Hmm, jeszcze trochę i mnie przekonacie do przerwania poszukiwań 70-200 2,8 (choć kusi jako portretówka dla dzieci, tyle, że w las krótko) albo 100-400 i rozejrzenia się za wspominaną 400
Jeżeli urodziłeś się by znaleźć sprawiedliwość, to pomyliłeś planety.
Najpoważniejsze obawy mam z odległością ostrzenia przy stałce. A bywa, że podlezie taka sarna na 3-4 metrów i co wtedy?
Przy minimalnej odległości ostrzenia to możesz takiej sarnie oko sfotografować. Tu masz zobrazowanie jak ptak, (mniejszy niż kura domowa, jakieś 20cm ponad wode) wypełnia kadr w 400/5,6 na kropie. Prawdopodobnie miałem tu pierścień makro 12mm czyli zmniejszona MFD z 3.5m w standardzie do 3m. Zwykle jak napisał fotosnajper mm brakuje.
Z 400/5.6 dzięki dobrej jakości da się też całkiem nieźle wykropować, a to ważne. W ostatni weekend postanowiłem że po zrobieniu około 50000 zdjęć przyrodniczych pasowało by w końcu coś wywołać i zobaczyć jak moje zdjęcia wyglądają na papierze. Wywołałem 2 zdjęcia w formacie 30x40cm.
To wykonane 400/5.6
I to wykonane 400/2.8
... i wiesz co? Pomimo że Focal po zmierzeniu ostrości podał że 400/2.8 jest lekko ostrzejszy, ja nie widzę między nimi żadnej różnicy w jakości.
Wracając do 100-400 a 400/5.6 i czatowni. Stabilizacji nie potrzebujesz bo aparat jest na statywie. To Ty ustawiasz całą scenę, czyli przykładowo wbijasz kij na żądanej odległości, dobranej na potrzeby kadru i ogniskowej. Dla 400mm i małych ptaszków mam go zwykle ok 4m od aparatu.
Siatkę pod którą leżałem widzisz na zdjęciu, a kij wbity na którym siadał zimorodek masz przy kamieniach jakieś 4.5m ode mnie
A tak zimorodek wypełniał kadr
Czuję się przekonany Muszę tylko dopaść kogoś, kto korzysta i sprawdzić, jak to będzie śmigać na amatorskiej puszce I jak ja się z tym szkłem odnajdę
Nie wiem jaki masz aparat, ale na 40D i 7D AF jest bardzo szybki.
Mam to szkło i zgadzam się, że jest fantastyczne. Używam z 7D i często widząc efekt końcowy z niedowierzaniem kiwam głową, że to ja zrobiłem. Obiektyw ma wady, przy braku światła fatalnie ostrzy, bywa że w zacienionym lesie w śierpniu po 19 miał problem z ustawieniem ostrości, w często w takich warunkach zdjęcie miało fioletowy/niebieski zafarb, czyli wb poszalał. Ciekawą alternatywą dla 400 może być 300L 4,0 + konwerter 1,4. Zawsze dwie ogniskowe i jasno .
Użytkownik kowal73 edytował ten post 17 lutego 2014 - 10:54
Ja mam 100-400 i powiem Ci że też mam 500D i nie narzekam. Ja wybrałem to szkło ponieważ też czasami go używam w sporcie i potrzebuje czasem 400 a czasem 100.
I powiem Ci że nic się nie wysuwa samoczynnie, Chyba że źle dokręcisz go. 100-400 ma taki specjalny pierścień koło pokrętła ostrości i sobie możesz skręcić na maksa w tym czas nie wysunie Ci się.
Ja Ci mogę polecić 100-400 jeśli będziesz potrzebował mniejszej ogniskowej. Nie robiłem zdjęć z czatowni więc nie wiem jak by się spisał, ale chce zacząć z czatowni ale pierw muszę lepsza puszkę i konwerter 1,4x bo te 400 często brakuje. Tak jak już ktoś wspomniał częściej będziesz chciał więcej mm czyń mniej