Nie mieszkam nad wodą, ale dziś odwiedziła mnie taka ślicznotka:
388.

PS. Jeśli chodzi o cięcie to niestety miałem nałożonego Raynoxa i musiałem ją tak ciachnąć, bo mi się nie mieściła w kadrze, no i winieta też mnie ograniczała. Nie było czasu na ściąganie konwertera.