„Puszcza jest niczyja, nie moja, ani twoja, ani nasza, jeno boża, święta!” Takimi słowami kończył Stefan Żeromski swoją „Puszczę Jodłową”. Taka puszcza pociągała mnie zawsze najbardziej – dzika i niedostępna. Pełna przeróżnych zwierząt, przesycona wilgocią, wypełniona woniami i odgłosami. Puszcza tajemnicza, wielka i piękna. Czasami groźna, innym razem przyjaźnie zachęcająca do odwiedzenia swego cienistego wnętrza.
I taką oto puszczę miałem szansę wiosną tego roku oglądać. A właściwie jej resztki pozostałe w naszych Karpatach. Nie były to stricte fotograficzne wyprawy. Po prostu brałem udział w pewnym monitoringu ornitologicznym. Ale aparat, obok lornetki, prawie zawsze ze sobą zabierałem.
Kiedy zaczynałem chodzić po tamtejszych lasach, zastanawiałem się co tam jeszcze zostało z prastarej karpackiej puszczy. Czy będzie mi dane znaleźć się w miejscach, które zasługują na miano puszczy? Czy choćby niektóre ostępy leśne będą wyglądały tak jak przed wiekami – nie będzie śladów zrywki, wszędobylskich ściętych pni, rozjeżdżonych przez traktory leśnych duktów. Czy nie zobaczę tylko zwyczajnej plantacji desek? Zobaczę zaś puszczę niczyją, bożą, świętą…
Dziś pierwsza seria zdjęć z karpackiej puszczy. Jeśli się spodoba taka prezentacja tematu, dodam kolejne serie.
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
Użytkownik Vulpes edytował ten post 21 sierpnia 2014 - 18:26