@darjo - masz pewnie sporo racji, sam do końca nie jestem przekonany o słuszności mojego wywodu. Chodziło mi o spokojność. Fakt, jak przyjmie mandat to łowczy uzna że ma prawo bruździć. Ale wygrana w sądzie wcale nie zagwarantuje że ony łowczy odpuści. Ech, jakkolwiek się obracać, d..a z tyłu.
Padlina przed czatownią, a nieoczekiwana wizyta POLICJI
#23
Napisano 28 października 2014 - 13:11
Konfliktów będzie coraz więcej bo nas jest coraz więcej i myśliwych i wędkarzy również. My mamy sprzęt rejestrujący to co potencjalnie może się dziać w lesie, na łące czy nad wodą. Jesteśmy potencjalnym zagrożeniem dla panującego w terenie status quo. Jeszcze kilak razy wyjdzie, że w budach są instalowane fotopułapki i zobaczycie, że budy będą niszczone.
A tak a propos czy służby mają prawo wchodzenia na teren nieruchomości bez poinformowania właściciela, zgody nakazu itp? Jest jakieś prawo pozwalające straży leśnej na jeżdżenie po prywatnej łące? Jeśli mają to jakie?
#24 (Jerzy Napierała)
Napisano 28 października 2014 - 18:05
Witam wszystkich zainteresowanych tematem.... jeszcze raz z góry dziękuje za wsparcie i opinie oraz przepisy dotyczące tego co i gdzie można, choć do dziś nie wiem czy cokolwiek można prawnie wyrzucać pod budę, żeby nikt nie miał jakichkolwiek pretensji...
A wracając do sprawy:
sprawa jakby ucichła, nikt mnie do tej pory nie wezwał na komisariat... i mam wrażenie, że ktoś po prostu przejrzał na oczy dlaczego ta sarna się tam znalazła..... a że mieszkam w małym miasteczku i wszyscy się znamy i większość wie , że robię jakieś tam zdjęcia to po prostu stwierdzili, że za mała szkodliwość czynu, żeby z tego aferę robić...
wiem, też od leśniczego na którym terenie jest czatownia, że pan łowczy wezwał policję tylko po to żeby być zabezpieczonym przed ewentualną próbą umieszczenie przeze mnie zdjęć martwej sarny w internecie ( no i dlatego też przytwierdziłem ja prętami, żeby to martwe biedactwo czasem nie ucekło mi sprzed obiektywu w czasie robienia zdjęć ) sorry za złośliwość ale jakoś szukam usprawiedliwienia dla takiego sposobu rozumowania i nie mogę znależć...
Powiem jeszcze, ze dziś postanowiłem poprzez osobę kolegi leśniczego, o którym wspominałem na początku postu, który jest członikiem tego koła aby umówić sie z panem łowczym i dojść do jakiegoś porozumienia... żeby chyba głównie nie wchodzić sobie w drogę bo mimo, że jestem człowiekiem ugodowym to jakoś nie wyobrażam sobie żebyśmy wpadli sobie w ramiona i żyli w symbiozie....
Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję, że ta sytuacja, która mnie spotkała ominie Was w przyszłości i da lekcje innym, którzy zaczynają przygodę z aparatem na łonie natury
#25 (Tomek Wieczorek)
Napisano 18 listopada 2014 - 17:40
Myślę, że warto ten temat gdzieś podłączyć na górę, bo kwestia poważna. Szczególnie ku przestrodze osób zaczynających z tego typu fotografią a nie do końca mających świadomość czym to może się skończyć. Bud powstaje coraz więcej i pewnie będzie to częstsze zjawisko.
idąc za dobrą radą @Qelka 'i przenoszę do działu z czatowniami i podpinam na górze. Edytowałem też lekko temat, żeby obrazował sytuację.
Witryna autorska: wf.fotoprzyroda.pl
#26
Napisano 19 listopada 2014 - 11:55
Ciekawa sprawa. Dopiero przeczytałem.
Ja ostatnio stawiałem budę w środku lasu na terenie łowieckim i akurat mam bardzo dobre kontakty z nadleśnictwem (w kazdym pokoju i na korytarzach wiszą moje zdjęcia ) i tak na prawdę o zgodę kołą nie pytałem. Dostałem zgodę od nadlesnictwa i po dogadaniu się z leśniczym buda stoi. Od razu powiedział, że łowczy na pewno szczęśliwy nie będzie, ale żebym się nie martwił. Leśniczy jest spoko, bo też cały czas musi wetować próby zwiększenia odstrzałów w jego lasach.
Mam troszkę znajomości też w kole więc powinno być ok. Łowczy został poinformowany i tyle miał do gadania w tej sprawie. Nie jest przecież królem lasu.
Wcześniej jak miałem łąkowe budy problem mnie nie dotyczył. Teraz widzę, że "stare" towarzystwo myśliwych ma problem ze sobą. Młodzi są spoko. Prezesem koła jest gość w moim wieku i nic złego w moich poczynaniach w lesie nie widzi. Stara gwardia jednak próbuje.
http://www.dolinanarwi.com.pl
#27 (Karol Waszkiewicz)
Napisano 05 lutego 2015 - 00:46
Nie raz zbieramy potrącone zwierzęta i zawozimy przed budę.Jednak jak wiadomo jest to niezgodne z prawem.Tu przykład gdzie chciano dobrze a wyszło tak:http://www.rmf24.pl/...owi,nId,1600569
Pytanie:skąd pozyskiwać w większych ilościach mięso,padlinę ? Na co uważać? Jakie mieliście przygody i nieprzyjemności z tym związane?
#28 (Arkadiusz)
Napisano 05 lutego 2015 - 01:53
__
Mobilnie
#29 (Jacek)
Napisano 05 lutego 2015 - 12:27
Ta sprawa jest nieco bardziej skomplikowana i ma przynajmniej podwójne dno ale jej sedno nie wiąże się z tematem więc nie będę opisywać - chyba że ktoś chce, to na priv. W każdym razie tak restrykcyjnie nie zostałby potraktowany nikt z nas fotografujących, chyba że podobnie jak Michał z Ośrodka w Wielgowie, ma wrogów np w inspektoriacie weterynarii, bądź innych instytucjach mogących czepić się o taką pierdołę - bo inaczej tego nazwać nie można. Tak czy inaczej żyjemy w pięknym aczkolwiek dziwnym kraju ...
#30
Napisano 15 lutego 2015 - 21:09
Qelka -Ustawa "Prawo Łowieckie" nijak ma się do tego,bo sarna nie została pozyskana w rozumieniu prawa łowieckiego tylko znaleziona.
http://piotrkalinowski.manifo.com/
Sprzedam Głowice Manfrotto 700RC2!
#31
Napisano 27 lutego 2015 - 10:11
Witam Panstwa,
Kwestia fotografowania przy padlince byla sporadycznie pouszana w internecie - o stanie prawnym mowa byla wczesniej.
To nie przedstawia zadnego problemu do momentu powstania jakichs konfliktow. Ludzie sa ludzmi.....
Przejrzenie tego co mozna zobaczyc w internecie dawalo - chyba 4-5 lat temu (?) podstawy do wszczecia kilkudziesieciu dochodzen -
z reguly dot. naruszenia prawa lowieckiego, niektorzy prezentowali publicznie wykladanie padliny zwierzat domowych = przepisy
sanitarne. Jednak jesli nikt nie zlozy doniesienia zadne postepowanie nie bedzie raczej na tej podstawie (publikacje w internecie) wszczynane.
To nie jest tez nic strasznego poniewaz z duza doza prawdopodobienstwa mozna przyjac, ze 99.99 % takich postepowan bedzie umarzane.
Po prostu mniej sie z pewnymi rzeczami afiszowac......
Moga byc problemy w Bieszczadach w zwiazku z przywabianiem niedzwiedzi i "przyzwyczajaniem" ich do roznych smakolykow przy
okazji fotografowania a tym samym stwarzaniem potencjalnego ryzyka ze strony "synantropizowanych" w ten sposob zwierzat.
Tutaj moze byc "ciekawie" .....Ale to o musi kazdy sam wiedziec......
odnosnie tego :
"Qelka -Ustawa "Prawo Łowieckie" nijak ma się do tego,bo sarna nie została pozyskana w rozumieniu prawa łowieckiego tylko znaleziona."
"wejscie w posiadanie" uzyte w ustawie prawo lowieckie jest faktycznie pojeciem dosc gumowym i sady roznie do tego podchodza. Jak ktos lubi
moze zbierac wlasne doswiadczenia w tym zakresie.
Martwa zwierzyna lowna jest jednak wlasnoscia Skarbu Panstwa. "znalezienie" i przywlaszczenie sobie to juz kodeks karny.
Artykuł 278 Kodeksu karnego (kk)
§ 1. „Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”
§ 2. „Tej samej karze podlega, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.”
§ 3. „W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.”
"Inaczej jest z rzeczami zgubionymi. Nie przyjmuje się wtedy z reguły art. 278 kk., ale od razu trzeba zaznaczyć, że nie jest rzeczą zagubioną pozostawienie tej rzeczy w miejscu, gdzie może być bez problemu odzyskana przez daną osobę."
Mozna dlugo na ten temat dyskutowac i jesli ktos lubi moze to na sobie przetestowac. Tez nie jest katastrofa, poniewaz wartosc
padliny = (przewaznie) 0,00 zlp. i sady takie sprawy z reguly umarzaja. Zalezy od okolicznosci.
Uzycie znalezionej we wnykach sarny moze byc.....hmmmmm.......
Z fotopulapkami, o ktorych ktos wspominal problemy beda (moga) wynikac dopiero po wejsciu w zycie tego aktu prawnego:
http://bip.msw.gov.p...u-wizyjnym.html
Jesli bedzie on ekzekwowany to jakies sytuacje konfliktowe moga w przyszlosci b. szybko prowadzic do rozmowy z prokuratorem.
Z mojegu punktu widzenia b. problematycznym bedzie zapis dzwieku i sytuacje kiedy dojdzie do upublicznienia zdjec
jakichs osob bez ich wiedzy. (Nawet niszczacych czatownie...... )
Niezaleznie od powyzszego - przyjemnych lowow z kamera.
pozdr
daka
#32 (Damian Kwasek)
Napisano 07 stycznia 2016 - 08:01
Kurcze mam się ostro zabierać za budowę czatowni a tu najeżdżam na taki wątek, aż włos się jeży, gdzie my żyjemy? To tylko fotografia nie wyrządzamy tym nikomu żadnej krzywdy. I tak o tym przewożeniu martwej zwierzyny, jeśli myśliwy utłucze (coś tam nieważne co) czy ma prawo i zgodę (czyją i od kogo) do przewozu? Mam wrażenie że po wybudowaniu czatowni jestem już przestępcą?
#33 (Mateusz Gałązka)
Napisano 07 stycznia 2016 - 10:48
Twoja czatownia robi wrażenie☺
Muszę przyznać,że sarna przywiązana do prętów wygląda dość niepokojąco i myśle,ze można tego łowczego usprawiedliwić. Zasadniczo to zdziwił bym się,gdyby postąpił inaczej.
Pozdrawiam
Użytkownik Mateusz0188 edytował ten post 07 stycznia 2016 - 10:48
#34 (Szymon Cybulski)
Napisano 07 stycznia 2016 - 23:49
@FotoDam nie bój nic i stawiaj budę, bo niedługo sezon się skończy, a Ty będziesz się dalej czaił takie rzeczy, jak w tym wątku dzieją się bardzo rzadko i musisz mieć wyjątkowe szczęście, żeby trafić takie towarzystwo pod czatownią i w terenie, jak my
To tylko fotografia nie wyrządzamy tym nikomu żadnej krzywdy
zgadza się, ale za to, ile widzimy i możemy zarejestrować naszym sprzętem i fotopułapkami nie jednemu z m... spędza sen z powiek
Muszę przyznać,że sarna przywiązana do prętów wygląda dość niepokojąco i myśle,ze można tego łowczego usprawiedliwić
Mateusz, ona nie była przywiązana, tylko "przy-palowana" do ziemi, żeby jej żaden drapieżnik nie wytargał w krzaki. Ja dla tego gościa nie widzę żadnego usprawiedliwienia, tym bardziej, że trochę go znam
#35
Napisano 09 marca 2016 - 08:55
Szczęściarze .... w Kanadzie, w prowincji w której mieszkam (British Columbia) za takie wyłożenie mięska (bez względu na pochodzenie) to bezwzględna grzywna w wysokości 5.000-20.000 $. Guwerment wychodzi z założenia ze nie wolno zakłócać natury przez przyzwyczajanie zwierząt, ptaków do miejsc wykładanej karmy. Poza tym zwierzęta drapieżne zaczynają szukać łatwego żeru i zaczynają schodzić do miast. Częste są przypadki schodzenia niedźwiedzi czy kuguarów na przedmieścia. Jest to jeden z najbardziej rygorystycznie przestrzeganych przepisów.
#36 (Paweł Wróblewski)
Napisano 09 marca 2016 - 14:56
z tym że w Kanadzie tyle zwierzyny że nie trzeba nęcić
#37 (Sly)
Napisano 10 stycznia 2017 - 20:10
Jakie to chore...jeden może strzelać ,zabijać,hałasować nawet w rezerwacie.Polować na lisy z padliną,wywalać trutki chroniąc swoje uprawy a niszcząc przy tym więcej niż ma na to "patent" vs skryty,cichy fotograf robi za BANDYTĘ !!!
Może trzeba opublikować parę zdjęć ,filmów i zrobić aferę jak z pedałami w Caritas i troszkę im utrzeć nosa?
Canon Eos 7D
Canon EF 100-400 f/4.5-5.6 L IS USM
Rura 650-1350mm made by China
Strona testowa"
#38
Napisano 11 stycznia 2017 - 19:14
harrysly ten kraj ma swoje prawa i trzeba ich respektować a jeżeli uważasz że należy zmienić prawo to już musisz zostać politykiem . Wykładnie padliny czy jakiegokolwiek nęciska musi być robiona z głową , uzgodniona z właścicielem terenu . Nadal będzie to nielegalne bo zahaczysz o przepisy sanitarne . Niemniej kara jaką możesz zostać ukarany lub nie, związana będzie ze szkodliwością dla miejsca gdzie to wykładasz .
Jest jednak większe zagrożenie dla fotografującego otóż prawo ochrony niektórych zwierząt czy forsowana obecnie ustawa o prawie łowieckim gdzie robienie zdjęć podczas polowania będzie traktowana jako wykroczenie czyli przeszkadzanie podczas wykonywania zadań gospodarki łowieckiej .
Co zaś się tyczy ochrony zwierząt obecnie musisz mieć pozwolenie na fotografowanie np Bielików podczas jego żerowania ( przebywanie na wyłożonej padlinie jest żerowaniem ) wątpię że tak ochoczo RDOŚ ie wydaja takie zezwolenia .
#39
Napisano 19 marca 2017 - 13:07
Niektorzy z fotografow koniecznie szukaja guzow....
Skad sie bierze to - widoczne w niektorych postach - "Mam aparat, a wiec Teraz K...wa Ja !!!! " ?
http://sredzinski.na...re-ujecie-wilka
" Dlatego im częściej widzę świetne ujęcie dzikich zwierząt, podchodzę coraz bardziej krytycznie do tego, co jest na zdjęciu. I zadaję sobie pytanie, czy przyroda ma płacić tak wysoką cenę i jakim prawem dochodzi do takich sytuacji? Nęcenie i zanęcane stale polanki z czatowniami nie powinny być sposobem na robienie zdjęć dzikich zwierząt. Każdego kto wypowiada takie opinie, zwolennicy wabienia zaliczą w poczet „radykałów” i tych co się nie znają, bo monopol na wiedzę, dotyczy tylko tych, co czatownie mają i w nich wyrzucając w sposób nienaturalny mięso lub inny pokarm, uczą się poznawać podobno „naturalne” zachowania wilków. Jednak z naturalnością nie ma takie zdjęcie i działalność nic wspólnego. To atelier przyszykowane przez człowieka, gdzie wilk nie poluje, tylko sięga po wyrzuconą padlinę.
Dlatego jeśli kupujesz lub udostępniasz zdjęcia wilka, niedźwiedzia, puszczyka uralskiego, sowy jarzębatej i innych dzikich zwierząt, dowiedz się wcześniej, jak to zdjęcie powstało."
Gdyby ktos nie wiedzial kim jest pan Sredzinski : http://www.wwf.pl/
A zdjecia ktorymi ilustrowal swoj artyku pochodza stad:
https://www.facebook...sczaty/?fref=nf
Notabene same fotki do tego materialu i nietrudna do ustalenia lokalizacja moga byc podstawa do wszczecia postepowania karnego wobec niektorych osob. Pytanie: czy komus poza rzecznikiem WWF i paru oszolomom biegajacymi z aparatami po lesie z haslem TKJaaaa!!! ten konflikt tak naprawde jest potrzebny ?. I jesli tak to PO CO ?
#40 (Filip Stefaniak)
Napisano 19 marca 2017 - 14:59
"Nęcenie jest bez cienia wątpliwości ingerencją w przyrodę, taką samą jak wyrzucanie mięsa. Nie różni się niczym od łowiectwa, kiedy człowiek nęci zwierzęta wysypanym pokarmem pod amboną"
No kompletnie niczym...bo przecież my też strzelamy do zwierząt i zabijamy je dla przyjemności...
paru oszolomom biegajacymi z aparatami po lesie z haslem TKJaaaa!!!
Dokładnie tak krzyczę jak czatuje, tylko więcej wulgaryzmów....
Artykuł może i porusza jakiś temat ale jest tak anty-"foto-przyrodniczy", że szkoda gadać...A już porównanie nas do myśliwych jest
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Padlina dla myszaków |
|
|
|
Fotogalerie, fotoblogi, wizytówki autorskie w domenie Fotoprzyroda.pl - chętni są? |
|
||
Sprzedam Tamron Canon EF SP 150-600mm f/5-6.3 Di VC USD G2 |
|
||
przed burzą |
|
|
|
Sprzedam Obiektyw Canon EF 24-70MM 4.0 L IS USM. |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych