Ja zaopatruję się na rynku,na straganach ze zbożami kupuję słonecznik, proso i dynię (nasiona),uzupełniam suszonymi owocami i orzechami. Na trzy karmniki (jeden na balkonie i dwa w lesie) wystarcza ok 10 kilo na dwa do trzech tygodni, w zależności od zimy. Uzupełniam przynajmniej raz w tygodniu leśne, balkonowy codziennie. I wszyscy są zadowoleni:)
Do karmnika zaglądają bogatki, modraszki, czarnogłówki, dzwońce, grubodzioby,wróble,kilka razy widziałem świstunkę,zaglądają też sójki, sierpówki i te, których nie widzę, bo albo jestem w pracy, albo nie ma mnie w lesie:)
Użytkownik Grzesio edytował ten post 12 stycznia 2015 - 18:42