Helios wyjdzie taniej, a i waga słuszniejsza i metalowy jest...najlepiej uzbroić się w 50/1.8 (najlepiej kilka) i ciskać niczym granatami
Niebezpieczne fotografowanie
#341
Napisano 24 sierpnia 2010 - 17:19
#342
Napisano 24 sierpnia 2010 - 19:00
#343
Napisano 24 sierpnia 2010 - 19:06
Następny przypadek miałem wczoraj gdy fociłem w rezerwacie przyrody. Oczywiście szedłem sobie wytyczoną ścieżka i robiłem zdjęcia w pewnym momencie podszedł sobie koleś co się opiekuje stawami i zaczął do mnie mieć pretensję, że mu trawę depczę i robię zdjęcia a on nic o tym nie wie. Zaczął mnie straszy więc powiedziałem żeby mi dał nr. do nadleśnictwa... to się uciszył. Kto wie jeszcze jakich ludzi spotkam na swojej drodze. Wolę być na wszystko ubezpieczony.
Vanitas vanitatum et omnia vanitas.
#344 (Piotr Kucharzewski)
Napisano 24 sierpnia 2010 - 23:00
W lesie jak wracam ścieżkami, i gdy słyszę samochód to schodzę w niewidoczne miejsce, nie wiadmo czy ktoś nie jedzie kradzionym autem do jakiejś ,,dziupli", lepiej z oczu zejść.
#345
Napisano 24 sierpnia 2010 - 23:17
mądrze gadaszW lesie jak wracam ścieżkami, i gdy słyszę samochód to schodzę w niewidoczne miejsce, nie wiadmo czy ktoś nie jedzie kradzionym autem do jakiejś ,,dziupli", lepiej z oczu zejść.
#346
Napisano 25 sierpnia 2010 - 09:38
Gonili nas przez spory kawałek lasu, a tam gdzie nie mogli wjechać pobiegli, ale po chwili się zmęczyli xD i w końcu zwialiśmy
#347 (Sławek Wojtczak)
Napisano 25 sierpnia 2010 - 09:58
#348 (Paweł Wróblewski)
Napisano 25 sierpnia 2010 - 10:00
#349
Napisano 26 sierpnia 2010 - 14:14
Jestem coraz bliżej, hałasem okazała się być piła. No to już zbastowałam, bo pierwsza myśl to nielegalne wycinki, które od zawsze miały tam miejsce. Jako zagorzały Kapitan Planeta postanowiłam sfocić złoczyńców i zweryfikować sytuację. Idę cichaczem... podchodzę.... patrzę a tu panowie bez szyj tną poloneza na kawałki! Nie powiem co prawie miałam w majtach ale poczułam w pewnym momencie niezręczną ciszę... byłam w kiepskiej sytuacji bo zwyczajnie zgubiłam się w lesie a panów nie miałam zamiaru o drogę pytać.
Więc jedyne co pozostało to szybko odejść... a potem co sił w nogach w kierunku...cóż przeciwnym!!! Nie wiem czy mnie gonili, raczej widzieli - nie wnikam, biegłam.
Zlana potem po przeszło 40 minutach znalazłam samochód, potem zaczęłam szukać mamy, nie chciałam żeby trafiła na tych panów.
Poszłam drogą w jedną potem w drugą stronę. Znalazłam ją, powiedziałam co widziałam i szybko odjechałyśmy...
Uważam, że miałam fart, bo smienę miałam z tyłu i miałam..13 lat:) Kolesie mnie chyba olali.
Co do spotkań jeszcze. Na mazurach w okolicach Kosewa w lesie spotkałam grupkę bardzo pokojowych punków:D Siedzieli w samiuśkim środku lasu - pozdrawiam ich serdecznie - bardzo mili ludzie. I mieli kosz na śmieci
Co do gazu pieprzowego. Uważam, że przy tym JAK wrażliwy węch ma pies - taki gaz powinien wystarczyć w zupełności. No chyba, że trafimy na bydlaka po walkach... wiem co takie nieresocjalizowane psy potrafią;/
pałkę 'batona' miałam bardzo długo przy sobie. Nazwy wsi nie będę wymieniać, ale przydała się... teraz od kilku lat zaginiona w akcji leży gdzieś ... nawet nie wiem gdzie.
obecność rożnych ludzi w lesie też da się zauważyć - od butelek, przez 'gumki', po pozostawione żyłki
pozdrawiam wszystkich Łazików:)
Ann
#350
Napisano 11 listopada 2010 - 17:01
#351
Napisano 11 listopada 2010 - 17:11
#352
Napisano 11 listopada 2010 - 17:21
#353 (Sławek Wojtczak)
Napisano 11 listopada 2010 - 17:27
PatrykGala, już wiedzą, ale co można zrobić. Zawsze jak jestem w tamtej okolicy to przechodzę ścieżkami zwierzyny i patrze czy znowu nie rozstawił. Szybko linkę ściągam i w nogi.
Jak wiedzą, to może poczynili już odpowiednie kroki, a Ty tym swoim ściąganiem linek, mozesz utrudnic złapanie kłusola
#354
Napisano 16 listopada 2010 - 18:53
Ja też zbieram wnyki jak znajdę. W tamtym roku w zimę zebrałem ponad 30szt.
#355 (Paweł Wróblewski)
Napisano 16 listopada 2010 - 18:59
#356
Napisano 16 listopada 2010 - 19:06
#357 (Paweł Wróblewski)
Napisano 16 listopada 2010 - 19:07
#358
Napisano 16 listopada 2010 - 19:09
#359 (Paweł Wróblewski)
Napisano 16 listopada 2010 - 19:11
#360
Napisano 17 listopada 2010 - 14:12
Ale oni jak mnie zobaczą to będą wiedzieć że to ja, mogą wiedzieć nawet gdzie mieszkam więc robienie zdjęć sobie odpuszczę. Jak zobaczę to zawiadomię straż i tyle.kamil3, pstryknąć z ukrycia dziadom fotkę jak stawiają wnyki i do leśników albo na policję.
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Patelnie, wrotki, szyny, czyli fotografowanie zwierząt z niskiej pozycji |
|
|
|
Fotografowanie Remiza |
|
||
Podpięty Bezpieczne fotografowanie z wody |
|
||
Fotografowanie bobrów |
|
||
Fotografowanie ptaków drapieżnych z namiotu - pytanie |
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych