Że tak powiem nie do końca masz rację, gdyz wszystko zależy od tego czym sie zdjęcia robi. Jak masz standardowy obiektyw (np 50mm) to również możesz nim zrobić makro, w skali poniżej 1:1, albo i nawet 1:1, w zależności co chcesz osiągnąc i jak duzy obiekt fotografujesz, dokładając do niego konwerter. Niekoniecznie trzeba od razu konwertery i soczewki stosować z obiektywami makro, tyle mi podpowiada kilkuletnie doświadczenie w tej materii.
Podstawowe pytanie jest takie, co pytający chce uzyskac i na jakim sprzęcie, bo jak widać uogólnianie zwykle prowadzi do błędnych wniosków. Jeśli starczy mu skala 1:2 badz 1:1 i np wieksze owady bedzie fotografowal to z powodzeniem moze zastosowac DCR-250, niekoniecznie mając do dyspozycji dedykowany obiektyw macro, jesli skala będzie wykraczała pozza 1:1, to może zastosować odwrotne mocowanie i obiektyw 28mm, co będzie lepszym rozwiązaniem niż kiepskiej jakości soczewki. Jak ma makro obiektyw to tez zalezy o jakiej ogniskowej i jakiej wielkosci obiekty bedzie fotografowal. I tak dalej i tak dalej...
najlepiej niech pytajacy sprecyzuje swoje wymagania, bedzie latwiej dojsc do jakichs sensownych wnioskow.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Osobiscie nigdy nie stosowalem wiedzy ksiazkowej w fotografowaniu, bralem sprzet i szedlem w teren uczyc sie fotografii w praktyce. Nie stosowalem wzorow na obliczanie skali odwzorowania, bo na co to komu? Chyba dla wlasnej satysfakcji. A pare calkiem dobrych zdjec mi wyszlo z tej mojej praktycznej fotografii chyba. teoreie, jak wspomnialem, pozostawiam teoretykom, ktorzy zazwyczaj duzo gadaja a malo pokazuja
ps. przeczytalem watek od poczatku - tylu farmazonow o Raynoxie w polaczeniu z lustrzanka to w zyciu nie czytalem