Cześć,
ostatnio coraz więcej ładnych zdjęć zamieszczacie na forum i część z nich to z urządzonego "studio" dlatego nie bardzo jest sie do czego czepnąć to ludzie marudza ze "za jasno", "za ciemno" dlatego postanowilem założyć ten wątek ...
Jak mierzycie swiatło przy różnych warunkach podczas fotografowania zwierząt?
Ja napiszę parę słów o sobie, generalnie robie na matrycowym, ale jak foce ptaki moim 200 mm nie zajmują one zbyt dużo miejsca w kadrze i używam centralnego AF to ustawiam na "center weight" dzięki temu ptak jest chyba lepiej doświetlony a jak siedzi na gałęzi i za nim jest niebo to raczej nie ma to wpływu na naświetlenie ptaka (niebo niestety często się wtedy przepala), nigdy nie używam "partial metering" (taki spot w low-endowych canonach)[/list]
Wasze sposoby na pomiar swiatla
Rozpoczęty przez korba, 25 sty 2007 13:46
2 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 25 stycznia 2007 - 13:46
Canon 400D + Tamron 55-200 i coś krótszego (50 1.8)
#2
Napisano 25 stycznia 2007 - 14:16
Spot jest dobry chyba jak masz duo sniegu - ustawiasz wtedy pomiar na snieg, odpowiednio kompensujesz ( chyba +2.5Ev ) i snieg bedzie bialy - trzeba tylko uwazac aby nie przepalic. Ja czesto uzywam spota na ptaku - jak sie da. w ogole jak jest snieg to z pomairrem sa problemy, nie mowiac o balansie bieli
Czasem tez jade na czuja i robie wczesniej testowe zdjecie na mtrycowym i odpowiednio kompensuje - ale to sie da tylko jak siedzisz w jednym miejscu.
Tak czy siak ze sniegiem mam spore problemy, ciekaw jestem co powiedza nasi miszczowie
Czasem tez jade na czuja i robie wczesniej testowe zdjecie na mtrycowym i odpowiednio kompensuje - ale to sie da tylko jak siedzisz w jednym miejscu.
Tak czy siak ze sniegiem mam spore problemy, ciekaw jestem co powiedza nasi miszczowie
#3
Napisano 25 stycznia 2007 - 15:47
czy to w cyfrówkach ma większe znaczenie ? - łatwo jest natychmiast korygować
W sumie wydaje mi się, ze współczesne pomiary matrycowe są dopracowane i dobrze działaja. Jeśli się pozna specyfikę (każdy aparat ma swoje algorytmy i sposoby reakcji na trudne sytuacje) to przeważnie jest OK
W hybrydzie sony 828 używam prawie zawsze pomiaru matrycowego, który w tym aparaciku łatwo koryguję się +- za pomocą odp. guziczka i pokrętła. Na inne sposoby pomiaru przestawiam się rzadko, bo to dość niewygodne.
W Dynaxie 7D - przeważnie pomiar matrycowy, pamieć mam ustawioną na przestawienie pomiaru na spot (dla niewtajemniczonych - wg. menu działanie pamięci pomiaru może być dwojakie:1) blokada aktualnego pomiaru, niezależnie od sposobu pomiaru , 2) przestawienie aktualnego pomiaru na spot i blokada "aktualnego" spota). Takie użycie spota jest najszybsze - zazwyczaj używam go przy duzym kontraście lub zdjeciach pod światło. Dynax ładnie od razu pokazuje histogram i migające na miniaturce zdjęcia przeswietlenie/niedoświetlenie - łatwo zorientować się o wielkości potrzebnej korekty.
W analogu - OM4T - Centralny wazony (bo taki był ) a w trudniejszych sytuacjach prawie zawsze multispot - ale to inna bajka- najlepszy system pomiaru na świecie - światłomierz uśredniał kolejne pomiary i świetnie można było sterować naświetleniem - np. 1 pomiar "na ciemne" i 1 "na jasne" = wypadkowa naświetlenia dokładnie pomiędzy tymi wartościami - 1 ciemny+ 2 jasne = przesunięcie 2/3 w stromnę jasnego, 1 ciemny+ 3 jasne = przesunięcie 3/4 w stroną jasnego itp. Zaden znany mi system nie był tak elastyczny i szybki, do tego olek pokazywał wszystkie pomiary na skali, a nie tylko wynikowy jak np canon T90. Nie wiem jak to byo w innych aparatach, ale multispot to rarytasik. Do slajdów najlepszy z możliwych. W cyfrze też by się sprawdził, trochę mi tego brakuja, może nie tyle z uwagi na efekty, ale możliwość większego wpływu na zdjecia i używania głowy zamiast procesora
W sumie wydaje mi się, ze współczesne pomiary matrycowe są dopracowane i dobrze działaja. Jeśli się pozna specyfikę (każdy aparat ma swoje algorytmy i sposoby reakcji na trudne sytuacje) to przeważnie jest OK
W hybrydzie sony 828 używam prawie zawsze pomiaru matrycowego, który w tym aparaciku łatwo koryguję się +- za pomocą odp. guziczka i pokrętła. Na inne sposoby pomiaru przestawiam się rzadko, bo to dość niewygodne.
W Dynaxie 7D - przeważnie pomiar matrycowy, pamieć mam ustawioną na przestawienie pomiaru na spot (dla niewtajemniczonych - wg. menu działanie pamięci pomiaru może być dwojakie:1) blokada aktualnego pomiaru, niezależnie od sposobu pomiaru , 2) przestawienie aktualnego pomiaru na spot i blokada "aktualnego" spota). Takie użycie spota jest najszybsze - zazwyczaj używam go przy duzym kontraście lub zdjeciach pod światło. Dynax ładnie od razu pokazuje histogram i migające na miniaturce zdjęcia przeswietlenie/niedoświetlenie - łatwo zorientować się o wielkości potrzebnej korekty.
W analogu - OM4T - Centralny wazony (bo taki był ) a w trudniejszych sytuacjach prawie zawsze multispot - ale to inna bajka- najlepszy system pomiaru na świecie - światłomierz uśredniał kolejne pomiary i świetnie można było sterować naświetleniem - np. 1 pomiar "na ciemne" i 1 "na jasne" = wypadkowa naświetlenia dokładnie pomiędzy tymi wartościami - 1 ciemny+ 2 jasne = przesunięcie 2/3 w stromnę jasnego, 1 ciemny+ 3 jasne = przesunięcie 3/4 w stroną jasnego itp. Zaden znany mi system nie był tak elastyczny i szybki, do tego olek pokazywał wszystkie pomiary na skali, a nie tylko wynikowy jak np canon T90. Nie wiem jak to byo w innych aparatach, ale multispot to rarytasik. Do slajdów najlepszy z możliwych. W cyfrze też by się sprawdził, trochę mi tego brakuja, może nie tyle z uwagi na efekty, ale możliwość większego wpływu na zdjecia i używania głowy zamiast procesora
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Wasze ulubione teksty piosenek |
|
||
Czy postawił Wam ktoś bude obok Waszej ? I pyt o pozwolenie |
|
||
Sposoby na czaple-pytanie swiezaka |
|
||
Kto z Was zarabia na fotografi? jakie jest Wasze zdanie? |
|
||
Sposoby wyciszenia migawki |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych