96 odpowiedzi w tym temacie

[niemar]

Dorzucę swoje 5gr...

Do tej pory nie stosowałem nic. Bo nie wierzyłem w działanie tych wszystkich preparatów. Mało co mnie też gryzło...zazwyczaj stracone ujęcia. Ale miesiąc temu, kiedy kucając na brzegu pola atakowało mnie z 20 komarów równocześnie zmieniłem zdanie... Kupiłem OFF, taki droższy, dla najmłodszych, antyalergiczny itp. Może nie działa tak długo jak piszą, ale jest skuteczny. Po wypsikaniu komary owszem, latają dookoła, ale żaden nie siada. Po półgodzinie zaczynają siadać, ale nie wkuwają się. Wtedy spryskuję się po raz kolejny - efekt taki, że nie miałem żadnego ugryzienia.

[nebari]

niemar, co tam miesiąc temu ostatnimi dniami wypady w plener kończą się tylko szybkim spacerkiem bo każda próba wykonania foty kończy się atakiem całego roju komarów, nawet pod blokiem na ławce nie posiedzi bo tną jak wściekłe może trzeba te preparaty na komary pić aby nie ssały tak bardzo hehehehe

[Magnum43]

Spokojnie mogę polecic OFF MAX latania przed nosem nie unikniecie ale nie siadają bydlaki i nie żrą a o to właśnie chodzi fotografujemy teraz na terenach zalewowych a są tam miliardy komarów więc w trakcie sesji trzeba kilka razy sie spryskiwac ....niestety

[nebari]

miałem preparat o nazwie BROSS kupiony w zeszłym roku i na ostatnim plenerku bardzo szybko się skończył, niestety nie widziałem takiego w sklepach więc czytam z uwagą Wasze sugestie bo koniecznie coś dobrego jest potrzebne

[Dunadan]

No to ja jeszcze raz polecę najlepszy na rynku preparat - Muggę. 20%DEET, najsilniejszy jaki jest ( wersja w kulce ).
Wkrótce na rynku pojawią się prepaprty firmy Livesystems, posiadające nawet 97%DEET jeszcze ich nie ma bo nie dostały odpowiednich certyfikatów dopuszczających ich do sprzedazyw Polsce ale na zachodzie są dostępne. Używałem "nielegalnej" wersji z 50%DEET w Białowieży kilka dni temu. Byłem jakby okryty całunem, nic do mnie nie dolatywało a komarów były miliony.

O ile Mugga jest jeszcze relatywnie tania ( 23zł w sklepach turystycznych, 40zł w aptekach ) to Livesystems jest drogie ( ok 40zł ). Jak ktoś nie lubi chemii to z Livesystems będzie też dostępny preparat na bazie naturalnych olejków. Ale kiedy to nie wiem

[nebari]

Dunadan, przetestujemy zaopiniujemy polecimy

[Monastor]

Dunadan, jak mocno wymienione preparaty działają na ludzi? :->

[Dunadan]

Monastor, http://www.deet.com są bezpieczne, stosowane od ponad 30 lat ( wojna w Wietnamie ) więc długofalowe efekty są sprawdzone. Na tej stronie doczytałem ze preparat musi mieć min. 20% DEET by chronił przed kleszczami, na wikipedii jest napisane że stężenie pow 50% nie wydłuża działania. OD stężenia DEET zależy jedynie długość działa a nie jego siła ( za wyj. kleszczy i progu 20% ).

Tak czy inaczej - jak ktoś nie chce używać chemii to będzie wkrótce wersją z naturalnymi olejkami.

[Monastor]

Dunadan, fajna stronka. Widać od razu, że to deet to taka ciepła, rodzinna trucizna, która uszczęśliwia każdego

Dzięki za wspomnienie o tych środkach. Nie omieszkam przetestować na sobie, jak tylko znajdę gdzieś do kupienia.

[pestkos]

A te z allegro to jest podrobiona mugga? Czy ktoś sprawdzał?

[Marcin STFN]

Ja używałem muggi, polecam. Kupowałem na Allegro po kilkanaście zl na kulke, oryginały.

[kamil3]

Ja używam Autan. U mnie w lasach są gęste zarośla i tego jest wszędzie pełno. Jak siądziesz to masz od razu po 20 sztuk na spodniach. Po użyciu preparatu co prawda krążą przed głową ale nie siadają. Trzeba się przyzwyczaić i nie odpędzać ich ręką.

[kucik]

Odkopuję temat - jaki sprawdzony i skuteczny środek przeciw kleszczom polecicie?

[Jaco]

@kucik już kiedyś wspominałem, przy innej okazji, o środku - Repel 100, dostępny na a.... Jest bardzo skuteczny na komary i kleszcze. Trochę kłopotliwy w użyciu: jakby tłusty, ochydny w smaku (jak się niechcący dostanie do ust) i piecze (jak do oczu). Zapach też nie jest wyszukany, ale można przywyknąć. Na plus - od czasu, gdy go używam nie złapałem żadnego kleszcza. Wcześniej po kilka w sezonie.

[monia77]

A używa ktoś tej odzieży z traperzy http://www.traperzy....skin-p-248.html  działa to wogóle?

Bo ja jak spryskam sie tymi offami to i tak nic nie pomaga-zaraz po spryskaniu juz siedzi kleszcz na ubraniu:(prysnęłam nawet bezposrednio na kleszcza a on nawet nie drgnąłA co gorsza to akurat w tym sezonie miałam 3 kleszcze z czego jeden z boreliozą:(to juz drugi raz w ciągu 2 lat:(

teraz smaruję się octem ale szczerze mówiąc nie chodzę do lasu ze zwzględu na antybiotyk.

[Fafik]

Olejek wanilinowy skutecznie od starsza komary

[kulek855]

Na kleszcze odkryłem jeden skuteczny środek - afanisep 25 WP rozrabiam to z wodą później spryskuję spodnie. Kleszcz gdy wejdzie na ubranie po około 20s traci orientację i spada ze spodni. Środek stosujecie na własną odpowiedzialność gdyż przeznaczenie jest całkiem inne niż te, które wymieniłem.

[tomphoto]

Błoto bagienne najlepsze:) ewentualnie mugga

[Ariston]

Czy o kleszczach zapomniano, bo strasznie stare posty.

Łażąc po lesie i krzakach dość intensywnie od kilkunastu lat stosowałem jakieś  "psikadła" lub ich wcale nie stosowałem i kleszcze mnie się nie imały. W tym sezonie kupiłem tzw Tick Less-a i zawsze go nosiłem przy sobie. Efekt jest/był taki że już czepiły się mnie 4 sztuki a dalsze dwa były chodzące po mnie. Czy macie jakieś doświadczenie z tym Tick Less-owym wynalazkiem. Ja myślę,  że to nie działa. Nawet chyba przyciąga.

[czapajew24]

Nie wiem co to za urządzenie które podałeś, ale najlepsza chyba jest permetryna.