Żmija - vipera.
#201
Napisano 06 kwietnia 2011 - 10:23
A3000 A6000 || E 16-50 PZ, 32/1.8 T* || M42 50/2.8 macro || FD 100/4 macro, 200/4 macro
5D || EF 24-70/4 L IS USM, 50/1.8 STM
#202
Napisano 10 kwietnia 2011 - 10:29
#203 (Łukasz Ziewacz)
Napisano 12 kwietnia 2011 - 21:27
Otóż, pierwsze dni wiosny, kiedy mroz odpuszczał za dnia, z kazdym promieniem slonca ubywalo sniegu zalegajacego
a w lasach budzili sie mali goscie. Syczacy i pelzajacy.
W tymże motywującym momencie wybralem sie do lasu z kolega na "sesje" ze zmijami.
Po napotkaniu pierwszych sztuk i zafascynowaniu nimi zaczalem fotografowac.
Po kilku chwilach weze praktycznie nie zwracaly na mnie uwagi, jeszcze byly zaspane i wygrzewaly sie w promieniach slonca.
Starajac sie o dobre kadry, przekroczylem nieswiadomie bezpieczny dystans, jednak byl on wiekszy niz w poprzednich sytuacjach.
Jeden z wezy chcac przegonic denerwujace urzadzenie, uderzyl !
Po okolo sekundzie zoorientowalem sie, gdy waz spowrotem pojawil sie caly w kadrze, ze ukasil mnie w palec !
Wstalem, krzyknalem do kolegi ze musimy sie ewakuowac do szpitala. Natychmiastowo zaczalem wyciskac toksyne z palca,
zaskoczony szybka reakcja jadu, palec po 3 minutach tak spuchl ze nie bylem w stanie juz go uciskac, do tego silne uczucie palenia rozprzestrzenialo sie w dloni.
Mielismy jakies 5 minut szybkim marszem do samochodu. Idac przez las pojawily sie problemy
ze wzrokiem - jasne partie obrazu (korony drzew na tle nieba) znaczaco sie rozmazywaly, jednak szedlem przed siebie. Po dotarciu do auta,
nadgarstek spuchl, a lewa reka uciskalem ukaszona konczyne w lokciu. W 20minutowej drodze do szpitala, dwa razy popuscilem zacisk na rece i zaraz po tym tracilem
przytomnosc. Pojawil sie stan zobojetnienia i sennosc.
W pewnym momencie widzimy szpital, wjezdzamy, idziemy na izbe przyjec. Niezwlocznie pojawilo 3 lekarzy, wywiezli mnie na oddzial...
...Po okolo 30min po ukąszeniu otrzymalem surowice domięsniowo. Przez najbliższe 3 godziny, obrzek opanował caly nadgarstek, pojawily sie
mdlosci, ucisk klatki piersiowej przy oddychaniu, wymioty, biegunka, stan intensywnego zaspania. w tym czasie otrzymalem 2 jednostki krwi,
nastepnie 4 kroplowki, kilka zastrzyków, tlen itp
Przed godz. 19sta stan sie poprawil, klatka piersiowa przestala bolec co mnie uszczesliwilo - wkoncu moglem normalnie oddychac,
inne dolegliwosci takze, z wyjatkiem
coraz bardziej nabrzmialej reki i pojawienia sie objawow tezca.
W najblizszych 4 dniach opuchlizna sie powiekszala i utrzymywała, stopniowo w dloni, przedramieniu, prawa strona klatki piersiowej az do pasa.
Przez ten czas brak mozliwosci ruszania dlonia, ramieniem...
Podsumowujac, chce dodac iz nie jestem uczulony na te toksyny, ktore mialem okazje miec zaaplikowane przez zmije a jednak stan zdrowia byl ciezki.
Chce by to byla przestroga dla tych, ktorzy chca obcowac z tym gatunkiem i by mieli wiecej szczescia niz ja.
Stan reki w pierwszym dniu ukaszenia:
http://img858.images...p1403112047.jpg
59.
Facebook.com/ZiewaczLukaszFotografiaPrzyrodnicza
www.ziewaczlukasz.pl
#204 (Piotr Kucharzewski)
Napisano 12 kwietnia 2011 - 21:34
Cieszę się że już wszystko ok. i oby więcej taka sytuacja Ci ani nikomu z forum się nie przydarzyła.
#205 (Piotr)
Napisano 12 kwietnia 2011 - 21:37
Pozdrawiam
#206
Napisano 12 kwietnia 2011 - 21:39
#207 (Łukasz Ziewacz)
Napisano 12 kwietnia 2011 - 21:40
Facebook.com/ZiewaczLukaszFotografiaPrzyrodnicza
www.ziewaczlukasz.pl
#208 (Sławek Wojtczak)
Napisano 12 kwietnia 2011 - 21:49
Z jakiej odległości uderzyła?
#209 (Paweł Szydło)
Napisano 13 kwietnia 2011 - 01:38
#210 (Jarek)
Napisano 13 kwietnia 2011 - 06:22
Wracaj do zdrowia i fotografi.
PENTAX K10D, K-5, SIGMA 50-500 mm f/4-6.3 DG EX APO RF + PENTAX MACRO 100mm/2,8 i TROCHĘ ZABAWEK NA M42. NOKIA N8 MOJE VIDEO
#211 (Damian Bednarz)
Napisano 13 kwietnia 2011 - 07:47
Moja strona www: Damian Bednarz - fotografia przyrodnicza
#212
Napisano 13 kwietnia 2011 - 07:49
Do tej pory tylko raz zaobserwowałem atak, zresztą sam go w sposób niezamierzony sprowokowałem - w kępie tarniny wstając poruszyłem krzew z którego spadł mały kawałek suchej gałązki. Poleciał akurat częściowo na ogon i reakcja była błyskawiczna...
Z racji posiadanego obiektywu nie przekraczam dystansu 1,5m od węża, ale większym zagrożeniem jest sytuacja kiedy skupia się człowiek na zdjęciu, a przestaje w pełni obserwować otoczenie.
Forum Jurajskie ... czyli Jura z perspektywy jej mieszkańców, miłośników, turystów.
#213
Napisano 13 kwietnia 2011 - 14:58
Pozdrawiam Cię
http://picasaweb.goo... ... ufh8aH7AE#
#214 (Łukasz Rados)
Napisano 13 kwietnia 2011 - 15:02
www.lukaszrados.pl
#215
Napisano 13 kwietnia 2011 - 15:40
#216
Napisano 13 kwietnia 2011 - 16:19
Co prawda nie spotkałem u siebie jeszcze żmii ale często zapuszczam się sam w las (jak 99% użytkowników forum), strach pomyśleć co by było gdyby doszło do ukąszenia. Nieciekawa sprawa.
Na pocieszenie dodam, że zdjęcie jest perfekcyjne - jak tak patrzę to chyba na razie najlepsze w całym wątku. Do tego jego historia.
#218 (Łukasz Ziewacz)
Napisano 13 kwietnia 2011 - 19:13
Facebook.com/ZiewaczLukaszFotografiaPrzyrodnicza
www.ziewaczlukasz.pl
#219
Napisano 13 kwietnia 2011 - 20:20
#220 (Jakub Szymkowiak)
Napisano 13 kwietnia 2011 - 20:55
Orientujesz się może, czy jest szansa nabycia i posiadania przy sobie antytoksyny?
Może wtedy, szybka aplikacja choć opóźniłaby działanie jadu.
jakubszymkowiak.wordpress.com
Nikon D200 + Nikon D7200 + Nikkor 18-105 mm + Tamron 24-70 mm + Tamron 150-600 mm
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Żmija zygzakowata - gdzie i jak ją znaleźć (mini poradnik) |
|
|
|
Na Żmije (Vipera berus) |
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych