Będę od piątku do niedzieli w Poleskim PN, może ktoś gdzieś też?
Jadę z centrum PL, mam miejsca w autku, mogę kogoś zabrać i nawet przywieźć z powrotem.
-- M.
Napisano 14 listopada 2016 - 11:47
Będę od piątku do niedzieli w Poleskim PN, może ktoś gdzieś też?
Jadę z centrum PL, mam miejsca w autku, mogę kogoś zabrać i nawet przywieźć z powrotem.
-- M.
Napisano 14 listopada 2016 - 16:39
Będę od piątku do niedzieli w Poleskim PN, może ktoś gdzieś też?
Jadę z centrum PL, mam miejsca w autku, mogę kogoś zabrać i nawet przywieźć z powrotem.
-- M.
a gdzie dokładnie będziesz?
Napisano 14 listopada 2016 - 18:39
a gdzie dokładnie będziesz?
A tu:
http://goo.gl/maps/vYffKUgojiL2
Agroturystyka Podołże, przed chwilą potwierdzili mi rezerwację. Z gugla wygląda sensownie.
-- M.
Napisano 15 listopada 2016 - 07:49
Daleko niby nie mam, ale pewnie jedziesz na ptactwo. czyli będziesz focił o poranku a ja nie dam rady zwlec się przed 10.00 a i czasu miałbym mało. Wcześnie robi się ciemno.
Napisano 15 listopada 2016 - 10:56
Daleko niby nie mam, ale pewnie jedziesz na ptactwo. czyli będziesz focił o poranku a ja nie dam rady zwlec się przed 10.00 a i czasu miałbym mało. Wcześnie robi się ciemno.
Abojawiem? Ptactwo może napatoczy się też. Jadę należycie się skatować, by później w pracy odpoczywać. Choć ostatnio w Dobarzu skończyło się zaleganiem w ciepełku prawie do południa z konkluzją, że szaleństwo ma swoje granice. (Na marginesie - zagadnąłem smukłą panią w barze, czy widziała łosie w tym roku. Odpowiedziała, patrząc na mnie z miną jednoznaczną: "proszę pana, tutaj to ja codziennie widzę bardzo wiele łosi").
Więc plany mam, a rzeczywistość będzie improwizowana na miejscu. W piątek będę jechać przez Lublin, bo wcześniej chcę w Fotto pomacać głowicę pano (http://fotto.lublin....zna-pano-1.html) - chińczyk, ale słyszałem o niej dobre opinie. No więc bo ponieważ przez Lublin będę przemykać i generalnie będę w okolicy, to możemy spróbować pomyśleć o kawie. Będzie to pora (szacuję, że 12-13), kiedy deficyt kofeiny daje mi się już we znaki.
-- M.
Napisano 15 listopada 2016 - 11:20
Abojawiem? Ptactwo może napatoczy się też. Jadę należycie się skatować, by później w pracy odpoczywać. Choć ostatnio w Dobarzu skończyło się zaleganiem w ciepełku prawie do południa z konkluzją, że szaleństwo ma swoje granice. (Na marginesie - zagadnąłem smukłą panią w barze, czy widziała łosie w tym roku. Odpowiedziała, patrząc na mnie z miną jednoznaczną: "proszę pana, tutaj to ja codziennie widzę bardzo wiele łosi").
Więc plany mam, a rzeczywistość będzie improwizowana na miejscu. W piątek będę jechać przez Lublin, bo wcześniej chcę w Fotto pomacać głowicę pano (http://fotto.lublin....zna-pano-1.html) - chińczyk, ale słyszałem o niej dobre opinie. No więc bo ponieważ przez Lublin będę przemykać i generalnie będę w okolicy, to możemy spróbować pomyśleć o kawie. Będzie to pora (szacuję, że 12-13), kiedy deficyt kofeiny daje mi się już we znaki.
-- M.
Zapraszam na kawę do mnie do pracy adres podam Ci na pw
Napisano 18 listopada 2016 - 21:37
To jak jedziesz przez Lublin to musisz przejeżdżać przez Siemień gdzie mieszkam czyli też zapraszam. Szkoda że nie jedziesz latem oprowadziłbym cię wokół kilkuset hektarowego stawu i po rozlewiskach skąd pochodzą moje wodno-błotne, siewkowce itp. z kartą wyszedłbyś pełną, teraz jest spuszczana woda żebyśmy mieli co oskrobać na Wigilię ale za to Bieliki mają Eldorado.
Napisano 21 listopada 2016 - 17:01
To jak jedziesz przez Lublin to musisz przejeżdżać przez Siemień gdzie mieszkam czyli też zapraszam. Szkoda że nie jedziesz latem oprowadziłbym cię wokół kilkuset hektarowego stawu i po rozlewiskach skąd pochodzą moje wodno-błotne, siewkowce itp. z kartą wyszedłbyś pełną, teraz jest spuszczana woda żebyśmy mieli co oskrobać na Wigilię ale za to Bieliki mają Eldorado.
Dzięki wielkie, przypomnę się, teraz to będzie dopiero przełom marca/kwietnia. Rekonesans udany, pan Andrzej z agro Podołże zaprasza fotografujących (link do miejsca podałem wcześniej, a na gugielmapie są namiary, można się umawiać). Mówił, że na wiosnę ma na swoim stawie dużo wodniczek.
Strzyżaki jednak nieźle wqrzają... Robiłem z nich kulki. Albo wałeczki.
-- M.
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Polesie i Poleski Park Narodowy |
|
|
|
what does weekender mean levitra |
|
|
|
Polesie 17-20.04.2008 - Relacja |
|
|
|
Polesie 17-20.04.2008 zapisy, dojazdy |
|
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych