Witam, cały sezon wypatrywalem jastrzębie. Raz sądziłem że je znalazłem w krzakach (po odgłosach) po czym się okazało, że odgłosy wydają sójki. Bardzo sie zdziwiłem ale cóż. Miło było tego doświadczyć.
Wreszcie na jednej z miejscowek pare razy spostrzegłem jastrzębia w powietrzu. W zeszłym i tym tygodniu podleciał po padline nim się spostrzegłem już go z nią nie bylo, poleciał w jakieś chaszcze i po zasiadce. Zupełnie inne zachowanie niż przy myszołowie.
Czy przymocowanie padliny coś da? Mam ją dość wysoko by nie zjadały ssaki.
pozdrawiam,
tc