60 odpowiedzi w tym temacie

[Darek6902]

@Darek6902 51 i 52 to też zielonosiwy tylko samiec. Przy fotach karmnikowych staraj się nie łapać w kadrze sznurków, opasek i innych ludzkich paskudztw.

To mnie atlas ptaków zmylił; Fakt, że przeglądany na szybko bez czytania

Wiem, że sznurki i inne paskudztwa przeszkadzają, ale to pierwsza zasiadka przy tych karmnikach.... a pojawienie sie takich osobników podniosło poziom szczęścia tak, że sznurków prawie nie widziałem

[Darek6902]

zielonosiwy to gratka - brawo

Dziękuję.

Pojawia się tam jeszcze grubodzób... tylko przy innym karmniku i strategię trzeba opracować. Mam jeszcze dzwońca z dzisiejszej zasiadki, ale czeka jeszcze na obróbkę.

[Zygmunt45]

                   @Max13-masz rację,skromnie ostatnio.

                  

                    @laszlo111-kos b.ładny ,a i pozostałe podobają się.

 

                    54.             w kolejce do "koryta".

 

                        55.     brrrrrrr  jak zimno.

 

                        56.        z schorowana,niestrawności i biegunka.

[rafal wyszynski]

57.

 

[macieju]

58.

 

59.

[fotosnajper]

@rafal wyszynski Bardzo fajna ta twoja sikora tylko przeszkadza trochę ta nieostra gałązka na pierwszym planie.

[Darek6902]

Udało się jeszcze w lutym "upolować" pierwszego myszaka. Na początek z czatowni przenośnej. Wcześniej pojawił się bielik, ale po jednym okrążeniu odpuścił sobie. Na bieliki to jednak stała czatownia, którą mam w planie na następny sezon.

Ostatniej soboty zasadziłem się w stroju maskującym (czatowni nie miałem - poprzednią skradziono). Problem w tym, że jedyne schronienie to kępa drzew jedyne 10-13 metrów od zanęty. Jak duch z boku i lekko z tyłu nadleciał bielik. Usiadł, podskoczył i odleciał. Zdjęcia nie zrobiłem. Ale jaki piękny widok, poziom adrenaliny maksimum

 

Edyta: 

Z powodu pośpiechu w obróbce spowodowanego wciąż wysokim poziomem adrenaliny po zasiadce uprzejmie przepraszam za skopany balans bieli...

 

60.

 

61.

 

62.

 

63.

Użytkownik Darek6902 edytował ten post 28 lutego 2018 - 15:42

[blaszka13]

64.

 

Debiutuję Kowalikiem

 

 

[Darek6902]

64.

 

Debiutuję Kowalikiem

 

Bardzo ładny debiut (kowalik w sensie  

[August]

Debiutowy kowalik śliczny. A matryca do czyszczenia

[blaszka13]

Darek6902

 Dziękuję

 

August  Dziękuję. Co do matrycy... temat rzeka. Przyznam, że zapomniałem o tym problemie umieszczając powyższy kadr. Mój błąd. Biję się w pierś. Podejrzewam (po Twoim opisie w stopce), że temat nie jest Ci obcy ?

Użytkownik blaszka13 edytował ten post 28 lutego 2018 - 21:24

[blaszka13]

65.

 

To może tu bez matrycowej plamy

 

Pełzacz leśny

 

[August]

Podejrzewam (po Twoim opisie w stopce), że temat nie jest Ci obcy ?

 

Zdecydowanie nie

Co najmniej raz w roku daję aparat do czyszczenia matrycy...

Regularnie łapię jakieś pyłki, chociaż podejrzewam "tradycyjną" wadę Nikona - czyli chlapanie olejem.

Wprawdzie w D7100 ponoć tego nie było, ale pojedyncze przypadki jednak zgłaszano.

Plamki mam zazwyczaj zawsze w tej samej okolicy, stąd takie przypuszczenia.

Kiedyś czyściłem sam, ale teraz wolę oddać do serwisu - wyczyszczą nie tylko matrycę, ale i komorę lustra.

Pełzacz super, też w niedzielę widziałem jednego, ale już miałem sprzęt spakowany i nie chciało mi się znowu go wyciągać.

[blaszka13]

Zdecydowanie nie

Co najmniej raz w roku daję aparat do czyszczenia matrycy...

Regularnie łapię jakieś pyłki, chociaż podejrzewam "tradycyjną" wadę Nikona - czyli chlapanie olejem.

Wprawdzie w D7100 ponoć tego nie było, ale pojedyncze przypadki jednak zgłaszano.

Plamki mam zazwyczaj zawsze w tej samej okolicy, stąd takie przypuszczenia.

Kiedyś czyściłem sam, ale teraz wolę oddać do serwisu - wyczyszczą nie tylko matrycę, ale i komorę lustra.

Pełzacz super, też w niedzielę widziałem jednego, ale już miałem sprzęt spakowany i nie chciało mi się znowu go wyciągać.

Przepraszam jeśli to będzie OT, bo to chyba nie miejsce na tego typu przemyślenia, ale mnie niestety dolegliwość puszki d7100 dopadła od samego początku. U mnie już po kilkudziesięciu zdjęciach zaczął chlapać "oliwą". Niestety, jak to mówią, mądry Polak po szkodzie - dopiero wtedy internety uświadomiły mnie o potencjalnej wadzie puszki. Oczywiście jeśli jest to wada. "Nie znaju". Zbyt małe doświadczenie pewnie

[August]

To "bezkrwawe" a w dodatku luty zaraz przejdzie do historii więc Administracja nam wybaczy

Niestety w D7100 chlapanie olejem nie było uznane za oficjalną wadę, tak jak to było chyba w D600/610.

Nawet dzwoniłem w tej sprawie do serwisu Nikona i usłyszałem, że jeśli coś jest nie tak, to oczywiście naprawią ale w ramach gwarancji lub odpłatnie jak już czas gwarancji minął. Jako, że wada w moim aparacie nie jest wielka i zanieczyszczenia pojawiają się sporadycznie i widać je naprawdę przy bardzo przymkniętej przysłonie (powyżej F/16) to sobie dałem spokój i po prostu co jakiś czas czyszczę aparat. Robiłem to zresztą w poprzednim D300S, który nie miał tej wady, ale łapał pyłki w czasie wymiany obiektywów w plenerze. Taki urok sprzętu z wymienną optyką...

Ale aparat generalnie jest w porządku, więc darowuję mu te małe "grzeszki"

[Darek6902]

To "bezkrwawe" a w dodatku luty zaraz przejdzie do historii więc Administracja nam wybaczy

Niestety w D7100 chlapanie olejem nie było uznane za oficjalną wadę, tak jak to było chyba w D600/610.

Nawet dzwoniłem w tej sprawie do serwisu Nikona i usłyszałem, że jeśli coś jest nie tak, to oczywiście naprawią ale w ramach gwarancji lub odpłatnie jak już czas gwarancji minął. Jako, że wada w moim aparacie nie jest wielka i zanieczyszczenia pojawiają się sporadycznie i widać je naprawdę przy bardzo przymkniętej przysłonie (powyżej F/16) to sobie dałem spokój i po prostu co jakiś czas czyszczę aparat. Robiłem to zresztą w poprzednim D300S, który nie miał tej wady, ale łapał pyłki w czasie wymiany obiektywów w plenerze. Taki urok sprzętu z wymienną optyką...

Ale aparat generalnie jest w porządku, więc darowuję mu te małe "grzeszki"

 

Skoro można liczyć na wyrozumiałość Administracji pociągnę OT w historycznym już wątku

August powiedz gdzie czyścisz matrycę? Oficjalny serwis N czy też może niezależny serwis - a jeśli tak, to który?

[August]

W Warszawie jest kilka miejsc, które mogę śmiało polecić. Najczęściej korzystałem z zakładu braci Bieniek w Alejach Jerozolimskich. Ostatnio jednak kalibrowałem aparat (z Sigmą 18-35/1.8) w Studio5s na Kole i tam mi wyczyścili bardzo porządnie cały aparat. Obydwa miejsca mogę śmiało polecać.

[Darek6902]

W Warszawie jest kilka miejsc, które mogę śmiało polecić. Najczęściej korzystałem z zakładu braci Bieniek w Alejach Jerozolimskich. Ostatnio jednak kalibrowałem aparat (z Sigmą 18-35/1.8) w Studio5s na Kole i tam mi wyczyścili bardzo porządnie cały aparat. Obydwa miejsca mogę śmiało polecać.

 

Dziękuję serdecznie.

O studiu56s już gdzieś słyszałem. Na pewno skorzystam

[miszak]

Fajny debiut Pierwszy myszak gites - gratuluję

 

Sosnówka bardzo ładna aczkolwiek gałązka może przekombinowana chociaż ładna 

[rafal wyszynski]

@fotosnajper no tak nie zawsze da się w stu procentach wszystko przewidzieć przygotowując plan...

@miszak gałązka jest lipowa i jak najbardziej naturalna, kiedy ją znalazłem, tak mi się spodobała z tym porostem, że nie mogłem nie zabrać jej pod karmnik

Użytkownik rafal wyszynski edytował ten post 05 marca 2018 - 23:16