Siatki maskujące.
#401
Napisano 01 marca 2011 - 13:17
#402 (Paweł Wróblewski)
Napisano 01 marca 2011 - 20:44
#403 (Piotr Kendzierski)
Napisano 01 marca 2011 - 20:54
#404 (Arkadiusz)
Napisano 03 marca 2011 - 13:34
Niektórzy z Was zabierają siatkę maskującą po zakończonym plenerze w obawie przed kradzieżą, pozostawiając stelaż. W obawie przed tym samym, zakupiłem ostatnio 4 pałatki w cenie 4,99pln/szt. (bez stelaża), a jak wiecie łącząc dwie uzyskujemy namiot. Stelaż (zewnętrzny) zrobiłem z trzech w miarę prostych gałęzi, których w lesie leży pełno i w ten sposób uzyskałem dwie stałe czatownie. Pałatek raczej nikt nie ukradnie, a gdyby tak się zdarzyło – mała strata finansowa. Plusem natomiast jest to, że czatownia stoi (nie biorę pod uwagę kradzieży ), nie trzeba martwić się o jej rozłożenie, a zwierzęta szybko przyzwyczajają się do konstrukcji, które zamiast „pojawiam się i znikam” wpisane są w krajobraz na stałe
Pozdrawiam
#405
Napisano 03 marca 2011 - 16:17
Gdzie tak tanio kupiłeś ???zakupiłem ostatnio 4 pałatki w cenie 4,99pln
Bo ja widziałem najtańsze za 12 zł.
#406 (Arkadiusz)
#407
Napisano 03 marca 2011 - 16:57
#408
Napisano 23 marca 2011 - 09:41
Jak ocenilibyście tą siatkę maskującą http://allegro.pl/si... ... 27034.html . Chciałbym kupić 9 metrów kwadratowych wiec koszt będzie wynosił 96 zł z przesyłką. Jak myślicie opłaca się?
#409
Napisano 23 marca 2011 - 09:55
Było o tej siatce.
Śmierdzi i ma prześwity - to jej wady (akurat te prześwity to mi były na rękę przynajmniej wyło widać scenę ). Poza tym jest ok .
Vanitas vanitatum et omnia vanitas.
#410 (Karolina Myroniuk)
Napisano 23 marca 2011 - 10:11
"Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą."
Albert Schweitzer (1875 - 1965)
#411
Napisano 23 marca 2011 - 10:22
#412
Napisano 23 marca 2011 - 10:38
A czy ja gdzieś napisałem, że mi ten zapach przeszkadza? Raczej chodzi mi o zwierzęta. Zapach cywilizacji skutecznie je płoszy. Ale na to jest sposób. Wyczytałem, że taką siatkę najlepiej powiesić w stajni (jak ktoś ma) na parę dni by nabrała naturalnych zapachów (jakiś fotograf przyrody pisał na ten temat).
Vanitas vanitatum et omnia vanitas.
#413 (Karolina Myroniuk)
Napisano 23 marca 2011 - 13:12
Zapach cywilizacji skutecznie je płoszy
dziwne, bo u mnie żurawie, gęsi i sarny pasają się tuż za płotem gospodarstw rolników i jakoś je te zapachy cywilizacji nie płoszą ja niestety stajni nie mam więc paplam się w błotku to samo tyczy się zresztą moich ciuchów , staram się jak najmniej wrzucac je do pralki by przyjemnie waliły ziemią
"Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą."
Albert Schweitzer (1875 - 1965)
#414
Napisano 23 marca 2011 - 13:47
Ale myślę, że wilki, lisy, rysie itp już się nie pasą za płotem tylko troszkę dalej (i wypad z taką śmierdząca fabryką siatką raczej nie będzie wróżył wielkich sukcesów) Sarny, bażanty, gęsi, bociany (zapewne jak wiesz) raczej preferują mieszkanie blisko ludzi przynajmniej u mnie i takie zapachy im niestraszne . Podejście pod tego typu zwierzęta raczej nigdy nie sprawiało mi kłopotu..
Ale to jest tylko moje zdanie. Być może odmienne od wszystkich innych zdań.
Vanitas vanitatum et omnia vanitas.
#415 (Robert Babisz)
Napisano 23 marca 2011 - 14:04
A moja siatka ma prześwity,wali "wojskiem" zmieszanym z zapachami zwierzaków i nie narzekam
Nikon D 300 - 600/4 VR - Nikkor 80-400/4,5-5,6 VR II - 150/2,8 - 10-20/4-5,6 - Manfrotto 055XPROB+501 HDV
http://robert-babisz.manifo.com/
#416
Napisano 23 marca 2011 - 14:50
posiadam wyżej wymienioną siatkę typu glony i nieco troche ją udoskonaliłem ale tylko optyczne gdyż zapachu nigdy się nie pozbędzie z tej siatki (to plastik i tyle) po przeróbkach - sznurek konopny, wełna i inne skrawki + trochę pracy mozolnej wygląda tak:
Pseudo Ghillie
#417 (Sławek Wojtczak)
Napisano 23 marca 2011 - 18:43
Po pierwsze to nie poluje sie z witrem tylko pod wiatr, więc zapach i tak nie bedzie dochodził do zwierząt.Qelka,
A czy ja gdzieś napisałem, że mi ten zapach przeszkadza? Raczej chodzi mi o zwierzęta. Zapach cywilizacji skutecznie je płoszy. Ale na to jest sposób. Wyczytałem, że taką siatkę najlepiej powiesić w stajni (jak ktoś ma) na parę dni by nabrała naturalnych zapachów (jakiś fotograf przyrody pisał na ten temat).
Zwierzętom bardziej przeszkadza zapach człowieka niz siatki...
#418
Napisano 23 marca 2011 - 18:48
Po 2 wiatr ciągle nie wieje w jedną stronę często zmienia kierunki.
Po 3 Są tak zwane dni bezwietrzne.
Vanitas vanitatum et omnia vanitas.
#419 (Sławek Wojtczak)
Napisano 23 marca 2011 - 19:08
no coś Tyslawoj,
Po 2 wiatr ciągle nie wieje w jedną stronę często zmienia kierunki.
Po 3 Są tak zwane dni bezwietrzne.
No to własnie trzeba sie dostosowywac, do kierunku wiatru, tak aby wiał Ci w twarz, bo inaczej to Cie zwierzyna zwietrzy i po sprawie. Powtórze jeszcze, że zwierzynie bardziej przeszkadza woń człowieka niz jakiejś tam siatki! Radzę połazić troche w terenie i sprawdzic jaką rolę odgrywa kierunek wiatru w podchodzie zwierząt, jesli nie wierzysz i myslisz ze wiatr nie ma znaczenia.
#420
Napisano 23 marca 2011 - 20:00
Radzę połazić troche w terenie i sprawdzic jaką rolę odgrywa kierunek wiatru w podchodzie zwierząt, jesli nie wierzysz i myslisz ze wiatr nie ma znaczenia.
Wybacz slawoj, Ale nie lubię jak ktoś wyciąga wnioski z tego co pisze i to takie z którymi się nie zgodzę.
Wiatr ma ogromne znaczenie w podchodzie tak samo jak sposób w jaki to robimy (chodzi mi o nasze zachowanie, głośne czy też gwałtowne ruchy).
Znaczenie też ma zapach gdy zwierze wyczuje coś co nie pasuje do jego otoczenia od razu "przyciska kreskę" w las zapewne jak wiesz znaczenie też ma słońce (szczególnie jak jest nisko nad horyzontem wtedy gdy mamy je za plecami i sprzyjające wiatry naprawdę można blisko podejść do zwierza)
slawoj,
No to własnie trzeba sie dostosowywac, do kierunku wiatru,
Wytłumaczę to na przykładzie gdyż źle mnie zrozumiałeś
Latem gdy zrobiłem wyprawę do lasu spotkałem lisa na polanie oczywiście założyłem siatkę na siebie i wesoły z tego, że "południowe" słońce mam za plecami i wiatr wieje z boku zacząłem się skradać. Po paru minutach wiatr zmienił kierunek, lis staną i znaczą patrzeć w moją stronę po czym uciekł. Leżem w bezruchu. Zapewne jak by mnie nie wyczuł mógłbym dalej skradać się bo bardzo był zajęty polowaniem .
A co do chodzenia w terenie to niedawno wróciłem z parogodzinnej wyprawy. Brak pracy = więcej czau na przebywanie z przyrodą. W tym miesiącu jeszcze dnia nie było żebym nie robił wypraw. Wczoraj włóczyłem się po PUSZCZY SANDOMIERSKIEJ dziś chodziłem wzdłuż Sanu. Jutro mam w planach UROCZYSKO BARDO.
W sumie slawoj, niema co się sprzeczać. Każdy ma swoje racje i swoje poglądy po prostu je uszanuje Może niejasno napisałem swojego zdania. Jeszcze dodam, że zapach większe ma znaczenie gdy podchodzimy zwierzęta bardziej dzikie, które unikają spotkań z człowiekiem typu wilk itp.
Vanitas vanitatum et omnia vanitas.
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Stroje maskujące |
|
||
Ciuchy maskujące |
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych