Pisałem relacje z Iranu i Omanu więc może przedstawię jeszcze jeden kraj mojego ulubionego (poza Bieszczadami) regionu świata. Kilka dni temu wróciliśmy z żona i córką z Jordanii. Wybieraliśmy się tam już od jakiegoś czasu ale do tej pory loty były dosyć drogie i Jordania siedziała w poczekalni. Gdy tylko dowiedzieliśmy się, że Ryanair wprowadza tanie loty z Polski do Ammanu było oczywiste, że polecimy jednym z pierwszych.
Wycieczka wyszła inaczej niż wszystkie poprzednie. Do tej pory priorytetem były ptaki ale jordańskie krajobrazy zachwyciły nas tak bardzo, że już pierwszego poranka olaliśmy ptaki i skupiliśmy się na widokach. Inna sprawa, że ptaków było jakoś mało i nie bardzo chciały aby je fotografować.
Sposób podróżowania taki jak na poprzednich wycieczkach. Wynajmujemy samochód, nocujemy pod namiotem, jemy tam gdzie miejscowi. Normalnie staramy się też unikać miejsc turystycznych ale w Jordanii jest to raczej trudne. Dana, Wadi Rum, Petra to miejsca przyciągające większość turystów odwiedzających ten kraj. My również chcieliśmy zobaczyć te miejsca.
Na początek zdjęcia z okolic wsi Dana. Jest to obszar gór i wielkich skał poprzecinanych dolinami tymczasowych rzek. W momencie naszej wizyty wszystkie rzeki były wyschnięte. Już po kilku chwilach stwierdziłem, że to jedno z najdziwniejszych i najładniejszych miejsc na świecie jakie widziałem.
1.
2.
3.
4.
5.
6.