Teraz pozostała już tylko pięcio-metrowej średnicy kałuża w której żyje kilkanaście dużych karasi i masa rybiej drobnicy w tym setki rozkładającego się narybku na obrzeżach kałuży.
Stołują się tam m.in. takie gatunki jak na zdjęciach. Dwa razy wylądował bielik. Był też lis.
1.

2.

3.

4. Łęczak upolował larwę ważki.

5

6.

7. Po lewej od kaczki widać spłoszone rybki.

8. Unik Kwokacza. wystraszył się przelatującej mewy i chlapnął w wodę.

9. Śmieszki miały najlepszą wydajność połowu.

10.

11.

12.

13.

14. Jedyny wegetarianin.

15. Ostatni widok kałuży. "Wyczyszczona" dokładnie. Zniknęła nawet rybia padlina.
