Jak zadbać o sprzęt w warunkach zimowych i mocno zimowych? Jadę pomagać naukowcom m.in. w monitoringach zwierząt.
Przykładowe wyjście 1, "wiosenne" - pontonem przez zatokę, przejście przez lodowiec, praca z ornitologiem na pingwinisku (aparat wciąż czeka w plecaku), sesja z ptaszorami, powrót tą samą drogą. Temperatura 0 z wahaniami po kilka stopni w górę i w dół w ciągu dnia.
Przykładowe wyjście 2 - narciarskie, minus 10-15 stopni, 8 godzin na zewnątrz, focenie terenu w trakcie marszu i u celu, powrót.
Po powrocie umyśliłem sobie cały sprzęt umieścić pod kołdrą aby powoli odtajał, w torbie fotograficznej pochłaniacze wilgoci (silikażel). Wystarczy takie traktowanie aby nie zaparował? Gdzieś wyczytałem, żeby kartę i zasilanie wyjąć jeszcze na zewnątrz, bo praktyka wykazywała że spokojnie można zgrywać materiał i ładować akumulatory od razu po powrocie. To jest z grubsza jasne chyba że są jakieś dodatkowe triki.
Jak dbać o sprzęt w terenie w trakcie wyjścia? Temperatura może się wahać wokół zera w trakcie dnia.