Zacznę od razu od opisu sytuacji, aby nie wzbudzać emocji.
W tym roku po obu stronach mojej przycumowanej do brzegu łodzi perkozy założyły gniazda. Dwie pary - jedna z lewej, druga z prawej, dosłownie w odległości 5-6 metrów. Perkozy zawsze były na jeziorze, ale pierwszy raz - i to dwie pary - wybrały gniazdowanie dosłownie po obu stronach mojej łodzi.
Nie wiem co je do tego skłoniło - może moje dobre fluidy?? . W ogóle się nie boją, ale ja oczywiście unikam przez ostatnie 2 tygodnie ruszania łodzi. Te z lewej maja już młode - 4 sztuki. Para z prawej ciągle wysiaduje, samica i samiec zmieniają się co kilka godzin - co ciekawe, przez kilka minut zostawiają gniazdo odkryte, "rozprostowując" kości w pobliżu. Mam nadzieję, że ta druga para spokojnie wysiedzi do końca. Miejsce jest dosyć bezpieczne, choć nie na 100%.
01.
02.
03.
04.
05.
06.