1965 odpowiedzi w tym temacie

[pkokocinski7]

robkiz, tytuł pasuje do obrazka, gupki...

[Mikouak]

A skąd wiecie, jaki to lód? Ja z tej foty nie jestem w stanie ocenić, czy ma 10, czy 100cm grubości... 120cm na Zalewie Zegrzyńskim wyglądało bardzo podobnie

[patrykpociecha]

50.
To z wczorajszego wypadu

[sebacyw]

Fajnie wyszło (fot. nr 50), za jakiś czas wrzuce też swoje z podobnej sytuacji

[Qelka]

patrykpociecha, ładnie

49 robkiz przymarzłeś ?

[sebaok]

robkiz, w życiu nie wszedłbym na taki lód
No, chyba że załamałby się pod kimś i zostałaby L-ka do wzięcia.

Skąd wiesz ile ma cm?
U mnie w tamtym tygodniu było 3 dni po minus 3 stopnie i wędkarze siedzieli na środku jeziora

[pkokocinski7]

Podobno poniżej 7 cm. jest calkowity zakaz wchodzenai na tafle lodu. :-> Ja raz już byłem w wodzie zimą , lód się załamał ale było tylko ze 40 cm głębokości więc żyje.

[Marcin D.]

Wczoraj byłem na Orawie i po większości zbiornika jeździli na łyżwach a bliżej brzegu kładami a nawet jeepem A na pobliskich terenach podmokłych wpadłem do wody po kolano jedną nogą - śniegiem przysypane było

[Monastor]

Marcin D., dlatego w niepewnym terenie zawsze sonduję podłoże statywem. I tak udało mi się skąpac, na szczęście akurat trafiłem na lato.

[ricosz]

W odniesieniu do fotki 49:
Mi się zdarzyło raz wejść na zamarznięty staw. Podczas akcji ratowania przymarzniętego łabędzia. W sumie to weszło nas 5-ciu (w tym 2-ch policjantów ) na środek miejscowego zalewu. Do dziś się zastanawiam czy to było mądre.
Lód wytrzymał na szczęście.
Fotka 50 wyszła świetnie.

[Qelka]

którejś zimy byłam świadkiem jak autami kręcili piruety na środku nie małego jeziora, ale to było sporo lat temu i inne zimy wtedy były

[Dunadan]

Ja na lodzie to sporo czasu spędziłem ale to była Finlandia W TM to się kiedyś chadzało nad Zalew Sulejowski ale jak Qelka wspomniała - inne zimy

[Marcin D.]

Marcin D., dlatego w niepewnym terenie zawsze sonduję podłoże statywem. I tak udało mi się skąpac, na szczęście akurat trafiłem na lato.

Monastor, masz rację, tak też zazwyczaj robię ale tam się tego zbytnio nie spodziewałem a poza tym szybko szedłem Z mokrą nogą szedłem jeszcze szybciej, nogawkę spodni tak mi zmroziło, że spokojnie bym ją złamał

[robkiz]

Dementuję pogłoski o mojej rychlej śmierci pod lodem. Są mocno przesadzone
lód był dośc mocny około 10cm grubości, w cieńszych miejscach było może nieco mniej.
W miejscu gdze leżałem widać było dno jakieś 30cm poniżej więc gdyby się załamał prawdopodobnie plecy miałbym suche Pozatym pod leżącym nie załamie się tak ławo jak pod stojącym ludziem.
No dobra... przyznam sie... raz zaczął pękać więc się szybko ewakuowaliśmy. Po raz pierwszy miałem okazję słyszeć jak "gada" taka duża tafla lodu. niesamowite wrażenie.

[pkokocinski7]

robkiz, 10cm to nie aż tak niebezpiecznie no i leżąc to co innego!

[asfoto]

10cm to już spora tafla. Kiedyś widziałem jak para starszych ludzi przejeżdżała "ciapkiem" przez zamarznięte jezioro ( bardzo duże ) ale lód miał wtedy około 40-50cm.
Nie jest źle dopóki nie zacznie się włazić na zamarznięte bagna... tam możemy natknąć się na miejsca ogrzane przez torf. Idziemy spokojnie po "grubym" lodzie a 3 metry dalej mam 2cm i chlup...

[Marcin D.]

Dwie fotki z wczoraj.
51.

52.

[ricosz]

U nas dziś jest taka pogoda jak u was wczoraj :-> Wieje i sypie.

[sebacyw]

53.


Pozdrawiam

[Gutek]

54.