Sezon na kleszcze sie zbliża i wiadomo, że część z nich oprócz twardych bąblów może zostawić w naszym organiżmie różne grożne choróbska . Siedząc godzinami w czatowni jest się tak jakby sakzanym na kontakt z tymi niemiłymi stworzeniami.
Czy stosujecie jakieś środki ochronne ?? szcepienia?? jeśli tak to gdzie i za ile można je zrobić?? albo jakiś środki odstraszające ale takie które odstraszały by tylko kleszce i komary a nie odstraszały zapachem obiektów do fotografowania
