ROWER KONTRA KOZIOłEK
#1
Napisano 17 marca 2007 - 19:46
Do dzisiaj nie rozumiem zachowania tego kozła. Albo miał wściekliznę i dlatego mnie się nie bał, ale dokładnie to nie wiem jak powinien zachowywać sie wściekły kozioł, albo może swoje dzieciństwo spędził gdzieś w zagrodzie u ludzi i chciał sie pobawić. Nie mam pojęcia. No a co wy o tym myślicie?
P.S.Hasło przewodnie - rower przyjacielem człowieka. A swoją drogą kocham sarny, mimo że czasami trafia się taki łobuz.
#2 (Michał Vogelgesang)
Napisano 17 marca 2007 - 20:09
Sprzęt: NIKON D300; 18-70DX; Tamron 150-600; SIGMA 50/2.8 MACRO, SIGMA 10-20, AF-S 300/4 1.4 1.7
Moja wizytówka
#3
Napisano 17 marca 2007 - 21:25
Kiedyś, gdy wracałem z lasu i byłem już blisko domu, podszedł do mnie koziołek i wkrótce ze smakiem spałaszował jabłko, które ocalało z wycieczki. Nie miałem jednak wątpliwości, że był dobrze obeznany z ludźmi, bo to było tuż obok leśniczówki i miał sporo śladów po ranach. Pewno leśniczy go przygarnął. Był bardzo młody, ale wiem, że koziołek, bo "pitolka" mu widziałem.
Takie oswojone zwierzaczki, gdy podrosną, mogą nieźle poturbować. Dobrze, że zdążyłeś się ewakuować, hihi.
A tak, przy okazji, dorzucę stare zdjęcie naszego synka z małą sarenką, którą też musiano przygarnąć pod opiekę. Miała obciętą przednią nóżkę.
Jak widać, trudno rozstrzygnąć, kto bardziej był wystraszony, sarenka, czy syn.
#4
Napisano 17 marca 2007 - 23:01
2.techniczne wejście na próg
3. pora obiadowa czyli karmienie mlekiem przez smoczek w wykonaniu mojego ojca
4. częste wizyty w sypialni to wtedy (był) codzienny widok
5. mój najmłodszy brat nie miał zbytnich oporów żeby sie do niej przytulać
wybaczyć mi musicie jakość zdjęć ale robione były 1mpx aparatem Mustek g-Smart Mini
Canon 300D + Sigma 70-300 + Raynox DCR-250 (własna kombinacja)
#5
Napisano 18 marca 2007 - 07:55
Jak byłem z 5m od niego ruszył z kopyta w moim kierunku.
Może miał ruję, a rower wydał mu się rywalem.
Słyszałem historie o głuszcu, który w okresie toków atakował ludzi.
A swoją drogą to bardzo ciekawe spotkanie, dobrze, że rower wytrzymał.
#6
Napisano 18 marca 2007 - 12:51
Jak byłem z 5m od niego ruszył z kopyta w moim kierunku.
Może miał ruję, a rower wydał mu się rywalem.
Zdarza się. Podobne spotkanie miał kuzyn mojego dziadka, ale... nie wyszedł z niego żywy.
Chociaż to są raczej sporadyczne przypadki.
#7
Napisano 18 marca 2007 - 15:36
#8
Napisano 18 marca 2007 - 18:13
Elvie, rower czy kuzyn?!
Kuzyn, kuzyn - celne uderzenie koziołka i pęknięcie wątroby, a co do roweru to nie wiem.
Ale drrrrastyczny temat się zrobił
#9
Napisano 18 marca 2007 - 19:34
Poważnie piszesz?Kuzyn, kuzyn - celne uderzenie koziołka i pęknięcie wątroby
#10
Napisano 18 marca 2007 - 19:43
Jak najbardziej poważnie. Ja tego co prawda nie pamiętam, bo to było dawno, ale wiem z opowieści.Poważnie piszesz?
#11
Napisano 18 marca 2007 - 19:49
#12 (Michał Vogelgesang)
Napisano 18 marca 2007 - 19:58
Sprzęt: NIKON D300; 18-70DX; Tamron 150-600; SIGMA 50/2.8 MACRO, SIGMA 10-20, AF-S 300/4 1.4 1.7
Moja wizytówka
#13
Napisano 18 marca 2007 - 20:16
Miał okropnego pecha, to zadarzyć się musi raz na nie wiem ile przypadkówJak najbardziej poważnie.
#14
Napisano 20 marca 2007 - 22:11
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Canon EF 400mm f/4 DO IS II USM kontra EF 300mm f/2.8L IS II USM |
|
|
|
FF kontra crop |
|
||
canon 400mm/f5.6 L USM kontra 300mm/f4.0 L IS USM? |
|
|
|
Lustrzanka i rower ? |
|
|
|
Rowerem wzdłuż Wisły. |
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych