Logiełka,
Tikoś, oczko w środku lasu, w zasadzie to większa kałuża bo średnica w szczytowym momencie to ok 2m. generalnie to zagłębienie w ziemi, w którym zbiera się po zimie woda. ptaki zaczynają przylatywać z początkiem kwietnia, chyba że w marcu już słońce mocniej przygrzewa - aczkolwiek zależność nie jest specjalnie duża. z dnia na dzień niestety wody ubywa - paruje, wsiąka w ziemię, korzystają z niego też sarny i inne ssaki - całe szczęście że nie ludzie

z początkiem maja znika i znów trzeba czekać rok czasu. sama okolica piękna, starodrzew ze starym poniemieckim cmentarzem. leżę pod siatką, jakiś metr od krawędzi wody - odległość jak na 300mm dobra. każdy gatunek inaczej reaguje na moją obecność, generalnie czują pewnie niepokój ale nie potrafią go umiejscowić bo potrafią lądować przed samym nosem, zdarza się że na plecach albo nogach

najpiękniejsza z tego wszystkiego jest obserwacja - leżąc w całkowitym bezruchu i nie ruszać obiektywem, przekłada się to zdecydowanie na zachowanie ptaków, które wówczas chętniej zażywają kąpieli albo wędrują wokół oczka szukając dogodnego miejsca (świergotek drzewny). poza tym po kilku dniach można nauczyć się rozpoznawania ptaków na podstawie trzepotu skrzydeł gdy lądują na gałęzi tuż nad głową i szykują się do lądowania na ziemi

dużo można by o tym jeszcze pisać ale nie ten wątek.