Mysikrólik - Regulus regulus
#121
Napisano 04 lutego 2010 - 19:11
39. - niestety czas 1/100s, a ptica "drygnęła" i ciut mydełka się pojawiło na oczku....
40. tu w scenerii zimowej i tylko łyżew mu brakuje...
41. a tu model wytrzymał ułamek sekundy w bezruchu i dał się pstryknąć na ostro, choć czas 1/125s i z ręki bez IS
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
www.tomaszchmielewski.pl
#122
Napisano 28 marca 2010 - 22:09
Mój nieco bardziej ponury:
41.
#123 (Jacek)
Napisano 10 kwietnia 2010 - 23:21
42
#124
Napisano 11 kwietnia 2010 - 20:19
Jakość jak zwykle na wysokim poziomie.
#125 (Jacek)
Napisano 18 kwietnia 2010 - 20:10
43
44
#126 (Piotr)
Napisano 18 kwietnia 2010 - 21:00
#127
Napisano 18 kwietnia 2010 - 21:47
#128 (Jacek)
Napisano 18 kwietnia 2010 - 22:11
#129
Napisano 18 kwietnia 2010 - 22:12
na podstawie trzepotu skrzydeł gdy lądują na gałęzi tuż nad głową i szykują się do lądowania na ziemi
Zazdroszczę
#130
Napisano 18 kwietnia 2010 - 22:19
#131 (Krzysztof Krahel)
Napisano 19 kwietnia 2010 - 07:15
#132
Napisano 19 kwietnia 2010 - 08:02
Ja bym dolewał do tej kałużyz początkiem maja znika i znów trzeba czekać rok czasu.
Świetne zdjęcia,42 jest super.
#133
Napisano 19 kwietnia 2010 - 08:35
#134
Napisano 19 kwietnia 2010 - 08:44
#135
Napisano 19 kwietnia 2010 - 09:47
Ja bym dolewał do tej kałuży
O tym samym pomyślałem.
Konstruktywna krytyka Ciebie nie kosztuje NIC, mi może pomóc w dalszym rozwoju
D7100/D200+N300/4 AF+K1.4 DGX stoi to na Benro
http://www.tomaszwalkowiak.art.pl/
#136 (Jacek)
Napisano 19 kwietnia 2010 - 19:25
buteo, rok temu dolewałem dowoziłem rowerem po 20-30 litrów dziennie. niestety na niewiele się zdało - może przedłużyło życie oczka o 1, góra 2 dni. doszedłem jednak do wniosku, że nie ma sensu. po pierwsze - jak to w przyrodzie (i nie tylko) bywa, coś się zaczyna i kończy - trzeba wykorzystać możliwe najlepiej nadarzające się okazje i zająć czymś innym aby nie spowszedniało. po drugie - owszem, są zdjęcia, ciekawe obserwacje i dość dużo zadowolenia ale nie zapominajmy o minusach a jednocześnie kosztach takiego czatowania. nie jest tak, że kładę się i ptaki lądują jeden po drugim - zasiadki trwają zwykle od 3 do 6 godzin podczas których leżę plackiem w bezruchu. pomijam takie szczegóły jak mrówki czy kleszcze, ale najbardziej dostają "popalić" barki, po kilku godzinach ciężko ręką ruszyć pomnóżmy to teraz przez 20-25 dni leżenia i jesienią kłania się wizyta u ortopedy dlatego oczko jest - oczka nie ma. ile się da wyciągnąć z niego, tyle mojego. reszta za rok. nie ma dolewania, a z dnia na dzień widać jak wody ubywa ...
coma_berenices, tak - te które wczoraj wrzuciłem są z jednego miejsca z trzech dni :->
#137
Napisano 20 kwietnia 2010 - 09:45
#139
Napisano 20 kwietnia 2010 - 10:13
dazz, oba świetne
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych