Padło i na mnie - buduję z kolegą czatownię! Od paru tygodni nęcimy myszołowy i są już jakieś rezultaty. Na fotopułapce zarejestrowały się zarówno myszołowy, jak i lis, a nawet puszczyk uralski Ale to było zapewne tylko polowanie ptaka na gryzonie, odbywające się akurat na tej łące. Dzisiaj w pobliżu pracowali ludzie przy wycince drzew, więc mogliśmy z kolegą wykopać dół i przygotować konstrukcję pod płyty OSB, którymi czatownia będzie obita. Widzę na wielu zdjęciach, że czatownie są maskowane jakimś naturalnym materiałem (trzciny, trawy itp.), są przykrywane siatką maskująca, albo po prostu malowane farbą. To ostatnie rozwiązanie wydaje mi się najmniej pracochłonne, zwłaszcza że czasu na ukończenie czatowni nie mam za wiele i chciałbym to zrobić w ciągu jednego dnia. Nie chcę bowiem tam za dużo przebywać, będąc widocznym dla ptaków. Mogłoby to zapewne zniechęcić na jakiś czas ptaki i ssaki odwiedzające to miejsce. Powiedzcie mi, jako wieloletni praktycy, czy czatownia pomalowana, powiedzmy w brązowo-zielone ciapki, będzie trudniejsza do zaakceptowania przez zwierzęta aniżeli zamaskowana jakimiś badylami? No bo raczej nie zostawię gołych i świecących od nowości płyt OSB.
Czym pomalować/zamaskować czatownię?
#1 (Marek Skruch)
Napisano 11 grudnia 2021 - 17:09
<span style='font-size: 14px;'><strong class='bbc'><a class='bbc_url' href='[url="""]http://www.marekskruch.pl'>www.marekskruch.pl</a></strong></span>[/url]
#2
Napisano 11 grudnia 2021 - 18:20
Ja jak budowałem czatownię to zawsze przynosiłem ze sobą kilka porcji rosołowych i od razu po przyjściu na miejsce w sposób bardzo widoczny wyrzucałem na ziemię. W ten sposób nie zniechęcałem ptaków swoją obecnością a wręcz przeciwnie, myszołowy kojarzyły mnie z łatwym pożywieniem.
#3
Napisano 12 grudnia 2021 - 12:39
#4 (Marek Skruch)
Napisano 12 grudnia 2021 - 17:05
Ja jak budowałem czatownię to zawsze przynosiłem ze sobą kilka porcji rosołowych i od razu po przyjściu na miejsce w sposób bardzo widoczny wyrzucałem na ziemię. W ten sposób nie zniechęcałem ptaków swoją obecnością a wręcz przeciwnie, myszołowy kojarzyły mnie z łatwym pożywieniem.
Dobry pomysł. Może i ja spróbuje je w ten sposób zachęcić do współpracy. W nocy miałem nowy gatunek przed czatownią. Pojawił się borsuk.
Ja swoją pierwszą czatownię pomalowałem farbą zrobioną z.... gliny/ziemi i wody. Ściany udekorowałem okoliczną roślinnością. Po pierwszych opadach ściany spłynęły błotkiem, ale płyty nasiąknęły tym błotkiem i zrobiły sìę matowe i świetnie komponowały się z roślinną dekoracją.
Po takim pomalowaniu ziemią, to ta czatownia dopiero by świeciła. Jest tam bowiem typowa dla Karpat gliniasto-piaszczysta gleba, która po wyschnięciu ma bardzo jasną barwę. Czarnoziemów to tutaj nie mamy. Ale dzięki za radę. Pozostanę więc chyba przy jakiejś farbie w kolorze khaki/brązu i do tego dodam miejscowy materiał roślinny w postaci gałęzi, suchych badyli itp.
<span style='font-size: 14px;'><strong class='bbc'><a class='bbc_url' href='[url="""]http://www.marekskruch.pl'>www.marekskruch.pl</a></strong></span>[/url]
#5 (Maciej Pawlik)
Napisano 12 grudnia 2021 - 20:38
Marku ja zawsze starałem się maskować tak żeby wtapiała się w otaczające tło. Możesz też na sztukę przytargać trochę badyli/gałęzi i po prostu oprzeć o konstrukcje czaty. Nigdy nie malowałem, ale ... . Kiedyś zimą chodząc po terenie zauważyłem czyjąś (teraz już wiem czyją) budę. To była konstrukcja obita czarną folią, która świeciła się tak, że z kilometra bym to zauważył. Mało tego wszystko było tak licho zrobione, że folia latała na wietrz wydając charakterystyczny dźwięk. I wiesz co? Przed budą siedziały 2 bieliki i szamały padlinę nic nie robiąc sobie z takiej sytuacji. Generalnie ja zawsze maskuje, teraz mam leśną i też jest zamaskowana
#6 (Marek Skruch)
Napisano 12 grudnia 2021 - 21:42
@Pele dzięki! Będę więc improwizował przy maskowaniu. Wydaje mi się jednak, że ptaki nie odbierają elementów obcych w ich otoczeniu tak, jak nam się to wydaje. Są w stanie przyzwyczaić się prawie do wszystkiego. W przeciwnym razie nie nie dochodziłoby do sytuacji jaką opisałeś wspominając te dwa bieliki. Zapewne większe znaczenie ma tutaj cierpliwość i pozwolenie ptakom na przyzwyczajenie się do nowego elementu w ich środowisku.
<span style='font-size: 14px;'><strong class='bbc'><a class='bbc_url' href='[url="""]http://www.marekskruch.pl'>www.marekskruch.pl</a></strong></span>[/url]
#7 (Marek Skruch)
Napisano 16 grudnia 2021 - 18:05
Na chwilę obecną czatownia wygląda tak jak ma obrazku w prawym dolnym rogu. Wcześniejsze zdjęcia przedstawiają poszczególne etapy budowy. Zapomniałem tylko sfotografować samego szkieletu budowli, ale na drugim zdjęciu jest widoczne wnętrze, a tym samym także owa konstrukcja. Wymiary czatowni to: szerokość 160 cm, głębokość 130 cm, wysokośc 125 cm. Dołek pod czatownią ma około 75 cm głębokości, więc będę mógł się całkowicie wyprostować, a siedząc będę miał oczy na wysokości okienka i nie będę się przy tym zbytnio garbił. Płytę OSB pomalowałem farbą do betonu w kolorze khaki. Pozostały jeszcze roboty wykończeniowe przy okienkach i maskowanie.
Czatownia by Mark S, on Flickr
<span style='font-size: 14px;'><strong class='bbc'><a class='bbc_url' href='[url="""]http://www.marekskruch.pl'>www.marekskruch.pl</a></strong></span>[/url]
#8
Napisano 16 grudnia 2021 - 19:50
Użytkownik Ariston edytował ten post 16 grudnia 2021 - 19:54
#9 (Marek Skruch)
Napisano 16 grudnia 2021 - 20:03
@Ariston ja raczej nie mam szans na zimorodka, gdyż do rzeki mam daleko, a poza tym teren jest dość wysoko położony, bo ponad 350 m n.p.m. Liczę więc przede wszystkim na gatunki mniej związane z wodą. Mam nadzieję, że ptaki przyzwyczają się do budowli. Można powiedzieć, że już się przyzwyczaiły, gdyż mięso zniknęło, pomimo że buda stała jeszcze nawet niepomalowana.
<span style='font-size: 14px;'><strong class='bbc'><a class='bbc_url' href='[url="""]http://www.marekskruch.pl'>www.marekskruch.pl</a></strong></span>[/url]
#10
Napisano 16 grudnia 2021 - 20:31
#11 (Marek Skruch)
Napisano 16 grudnia 2021 - 20:36
@Ariston coś tam jeszcze poprzyczepiamy, jakieś gałęzie może. No i przede wszystkim będziemy regularnie dostarczać mięsko. Czas pokaże co z tego wyjdzie. Mam nadzieję, że do wiosny uda mi się choć jednego myszołowa sfotografować,
<span style='font-size: 14px;'><strong class='bbc'><a class='bbc_url' href='[url="""]http://www.marekskruch.pl'>www.marekskruch.pl</a></strong></span>[/url]
#12 (Marcin Perkowski)
Napisano 18 grudnia 2021 - 14:03
Czatownie do fotografowania ptaków, jeśli już maskuję, to w celu ochrony przed ludźmi, na pewno nie przed ptakami.
http://marcinperkowski.pl/
Canon 7D + 500/4L IS
#13 (Marek Skruch)
Napisano 18 grudnia 2021 - 15:06
@nieudacza pozostanie więc na razie tak jak jest. Ludzi tam za wielu nie chodzi, a ci co będą w pobliżu i tak znajdą czatownię. Jakąś informację o przeznaczeniu i właścicielach budowli trzeba będzie tylko umieścić, oczywiście wraz z prośbą o nieniszczenie.
Masz w stopce link do mało przyrodniczej strony. A tak liczyłem, że zobaczę fajne zdjęcia.
<span style='font-size: 14px;'><strong class='bbc'><a class='bbc_url' href='[url="""]http://www.marekskruch.pl'>www.marekskruch.pl</a></strong></span>[/url]
#14 (Krzysiek.)
Napisano 20 grudnia 2021 - 09:36
Fajnie i szybko można zamaskować też matą trzcinową https://allegro.pl/o...zkaAp6WEALw_wcB
Użytkownik kris70 edytował ten post 20 grudnia 2021 - 09:37
#15 (Marek Skruch)
Napisano 20 grudnia 2021 - 10:12
@kris70 dzięki za podpowiedź. Jednak w tamtym otoczeniu świeciłoby to zapewne tak samo jak gołe płyty OSB.
<span style='font-size: 14px;'><strong class='bbc'><a class='bbc_url' href='[url="""]http://www.marekskruch.pl'>www.marekskruch.pl</a></strong></span>[/url]
#16 (Marek)
Napisano 20 grudnia 2021 - 11:32
Cześć,
Myślę, że jak weżmiesz siekierę to jest kilka chwil jak ją przykryjesz gałęziami. Przy tym ogromie pracy co już zrobiłeś
Na początku też takie budowałem, dużo pracy...
Teraz to piłką ręczną ucinam cztery dwumetrowe cienkie kołki i cztery metrowe kołki jako nóżki. Kołki na miejscu wiążę sznurkiem tak eby była klatka. Całość obijam to agrowłókniną spinaczem, przód tam gdzie obiektyw siatka glony. Całość przykrywam trzciną czy tym co jest w terenie w danym miejscu. Na ziemię dwie karimaty i już. Budki są małe, niskie, leżę w zdlóż. Najważniejsze, że są mobilne i prawie wcale ich nie widać Budowa takiej budki to około trzy godziny jak jadę z psem i mi przeszkadza
#17 (Marek Skruch)
Napisano 20 grudnia 2021 - 12:02
@marekawo u mnie to zupełnie inny świat jest - trzciny raczej nie uświadczysz w otoczeniu. Pierwsza czatownia musi wiązać się z poniesieniem kosztów i trudu. Jeżeli coś takiego jeszcze będę sklecał w przyszłości, to pójdę zapewne drogą improwizacji. A o tym przykryciu czatowni gałęziami też myślę. Pewnie zrobię to przy którejś z kolejnych wizyt.
<span style='font-size: 14px;'><strong class='bbc'><a class='bbc_url' href='[url="""]http://www.marekskruch.pl'>www.marekskruch.pl</a></strong></span>[/url]
#18 (Marek)
Napisano 21 grudnia 2021 - 09:16
Pomyśl o tym przykryciu gałęziami, szybciej to zrobisz jakbyś miał malować budkę i bardziej wtopi się w otoczenie
Te moje budki co wczoraj i teraz pokazałem są na noclegowisku żurawi. Tak są zrobione żeby maksymalnie ograniczyć ich wielkość, są postawione na ścianie trzcin, dojście jest trzciną. Około dwie godziny przed wschodem jestem na miejscu, żurawie spokojnie śpią obok budek, około 15 metrów. Mam tam karimaty i worek z grochem żeby oprzeć aparat. Tylko w ręku trzymam aparat i wpełzam do środka, na przedniej ściance jest na stałe siatka maskująca a tam gdzie nogi, buty jest przykrycie z agrowłókniny żeby wschodzące światło nie świeciło z tylu. Jakoś mam w głowie żeby na tyle ile mogę im nie przeszkadzać i nie budować takich budek żeby one widziały. Co rok zmniejsza się stan wody, mają coraz mniej swoich miejsc na bezpieczne noclegi.
To jest druga budka na noclegowisku żurawi.
#19
Napisano 21 grudnia 2021 - 18:58
Świetnie zlewają się z otoczeniem. Ja mam bardzo skromne doświadczenie w budowaniu czatowni ale coś tam zrobiłem. Dużo zależy od tego jakie gatunki fotografujemy. Drobnicę czasami da się tak przyzwyczaić przynosząc im za każdym razem jakieś przysmaki, że czatownia zupełnie nie jest potrzebna. Co innego z drapieżnikami. One są z reguły bardzo ostrożne. Tak czy inaczej jeżeli już jest buda to lepiej ją obłożyć materiałem pozyskanym z najbliższego otoczenia niż malować farbą.Farba pozostawia zawsze jakiś zapach. Ptakom to może nie przeszkadzać ale ssaki pomalowaną czatownię mogą obchodzić łukiem, przynajmniej przez pierwszych kilka miesięcy.
#20 (Tom Pit)
Napisano 22 grudnia 2021 - 21:30
Też jestem za tym żeby maskować materiałem który jest w pobliżu czatowni. I to bardziej w celu ukrycia przed ludźmi.
Z ptakami drapieżnymi różnie bywa potrafią być bardzo ostrożne a innym razem trudno je spłoszyć.
U mnie kluczowym elementem jest to że nie zabieram statywu. Mam zrobioną konstrukcję pod samą głowicę Która jest stabilniejsza od najlepszego statywu Gitzo.
Zawsze idealnie mam aparat w tym samym miejscu i nie muszę użerać się z statywem. Jak ktoś będzie zainteresowany to wstawię zdjęcie jak to wygląda
Jedna z moich czatowni:
Wildlife Photography
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Na czym się położyć w płytkich rozlewiskach, żeby być suchym? |
|
|
|
Używany Obiektyw- Czym się kierować przy zakupie ? |
|
|
|
Czym się bronić ? |
|
||
naczym przechowywać zdjęcia ? |
|
|
|
Gil-czym zwabić |
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych