Wg mnie to dobry statyw, stabilny,nie rozjeżdża się, trzyma pozycję, zaciski bez zarzutu.... etc, etc. Jedyna wada, o której czytałem, ale zlekceważyłem.. to wypadające końcówki nóżki. Zauważyłem, że jedna jest luźna..ale próbowałem, czy da się wyciągnąć.. nie dało.. więc zostawiłem (choć miałem pomysł okleić taśmą i wcisnąć ponownie).... no i ostatnio zauważyłem jej brak..
Poza tym.. mam służbowy manfrotto.. prywatnie tą podróbkę z której korzystam częściej i zwykle w terenie.. i nie widzę, aby GPh odbiegał w czymkolwiek od MF ( poza tą końcówką nóżki). Ja po roku użytkowania uważam, że zrobiłem dobrze, wydając ponad połowę mniej na de facto manfrotto pod inną nazwą