Rośliny owadożerne w domu
#1 (Krzysztof Krahel)
Napisano 07 maja 2007 - 13:42
Dziś prezentuję następujące:
1. Kwiat a właściwie pąk kwiatowy muchołówki amerykańskiej:
2. Liść D. Capensis:
#3 (Krzysztof Krahel)
Napisano 07 maja 2007 - 16:42
#4 (Michał Vogelgesang)
Napisano 07 maja 2007 - 21:07
Zwłaszcza 2 bardzo mi się podoba.
Sprzęt: NIKON D300; 18-70DX; Tamron 150-600; SIGMA 50/2.8 MACRO, SIGMA 10-20, AF-S 300/4 1.4 1.7
Moja wizytówka
#5 (Krzysztof Krahel)
Napisano 20 maja 2007 - 19:56
3.
4.
Sa to kwiaty mucholowki amerykanskiej (wczesniej byl pak kwatowy 2 tygodnir wczesniej)
Dla uzupelnienia jeszcze zdjecie "morderczego" liscia:
5.
Blaszka lisciowa jest czula na ruch. Wystarczy ze wloski czuciowe zostana podraznione, aby zadzialal mechanizm zamykania sie w rodzaju pulapki bez mozliwosci wyjscia. Niestety nie udalo mi sie zbytnio pokazac wloskow czuciowych liscia
Jako ciekawostka: jesli wlosek czuciowy zostanie podrazniony jednrazowo, lub podraznienia beda nastepowac w dlugich odstepach czasu (np. przez krople deszczu) to reakcja zamykania nie zajdzie. Do zadzialania pulapki potrzeba kilkakrotne podraznienie wloskow czuciowych na blaszce lisciowej w krotkich odstepach czasowych. Dodatkowo, pulapka nie zamyka sie na poczatku calkowicie. Wiec jesli owad jest maly, ma szanse uciec. Jesli jest duzy i sie rusza to pulapka zamyka sie calkowicie i nastepuje trawienie owada. To ocenianie wielkosci ma na celu eleminacji malych zdobyczy ktore by daly maly zysk w stosunku do zuzytej energii rosliny.
#6 (Michał Vogelgesang)
Napisano 21 maja 2007 - 05:04
Sprzęt: NIKON D300; 18-70DX; Tamron 150-600; SIGMA 50/2.8 MACRO, SIGMA 10-20, AF-S 300/4 1.4 1.7
Moja wizytówka
#7 (Krzysztof Krahel)
Napisano 27 maja 2007 - 13:50
Dzis do zobaczenia klos kwiatowy D. Capensis (wczesniej byl jej lisc - 2):
6.
Na takim klosie moze znalesc sie do 50 kwiatow. I tu ciekawostka - kwitnie tylko jeden kwiat dzienie i do tego doslownie rozwija sie w ciagu nie wiecej niz 1-2 godzinny, najczesciej w godzinach poranych. Po tym czasie usycha. Jest to roslina samopylna. W torebce nasiennej moze sie znajdowac do 100 malych, podluznych nasion o wymiarach 0,1 na 0,5 mm. Ogolnie roslina moze zyc do 20 lat, moje maja po okolo 5 lat.
Kolejna rosiczka to prawdo podobnie Drosera aliciae (nie jestem pewny, bo nasiona dostalem jako mix nasion rosiczek). W zaleznosci od warunkow oswietlenia moze mniec barwe od zywej zieleni do krwistej czerwieni - jesli jest wystawiona na bezposrednie, ostre swiatlo sloneczne. Ale tu uwaga - gwaltowne zmiany warunkow oswietlenia (np. przeniesienie z cienia na bezposrednie dzialanie swiatla slonecznego ) moze spowodowac popazenie i w konsekwencji smierc rosliny.
7.
Podobnie jak wiekszosc roslin owadozernych rosnie bardzo powoli. Te na zdjeciach maja po okolo 3,5 cm srednicy i okolo 3 lat.
Jako ostatnia do dzisiejszej prezentacji podchodzi Nepenthes x 'Ventrata' (dzbanecznik)
W odroznieniu do dotychczas prezentowanych roslinek jego pulapki nie lapia ofiar za pomoca lepkiej cieczy czy szybko zamykajacych sie lisci. Pulapka to dzbanek do ktorego doslownie wpadaja owady. Od srodka jest on (dzbanek) bardzo sliski i taki owad ktory tam wpad nie ma juz ucieczki. Na dnie znajduje sie ciecz, ktora ma za zadanie rozlozyc cialo owada na skladniki proste, ktore nastepnie sa wchlaniane przez rosline.
8. Mlody, jeszcze nie do konca rozwinienty dzbanek:
Dzbanki, w zaleznosci od gatunku osiagaja rozmiary od kilku cm dlugosci do nawet 40-50 cm i wiecej u dzbanecznikow gorskich.
#8 (Michał Vogelgesang)
Napisano 27 maja 2007 - 14:41
Sprzęt: NIKON D300; 18-70DX; Tamron 150-600; SIGMA 50/2.8 MACRO, SIGMA 10-20, AF-S 300/4 1.4 1.7
Moja wizytówka
#9 (Krzysztof Krahel)
Napisano 27 maja 2007 - 16:26
Mnialem juz dwa okazy, ale nie przetrzymaly zimy (podobnie jak mucholowki amerykanskie, wymaga zimowania w niskiej temperaturze - 0 - 10 C)
Dla uzupelnienia jeszcze jedno zdjecie Drosera aliciae:
9.
#10
Napisano 28 maja 2007 - 08:28
#11 (Krzysztof Krahel)
Napisano 04 listopada 2007 - 21:25
10. Pinguicula x 'Weser'
W ostatnim czasie w moim domu do kolekcji dołączyły dwie kapturnice: Kapturnica papuzia (Sarracenia psittacina), oraz prawdo podobnie Sarracenia x 'Catesbaei'. Oto one w całej okazałości:
11. Sarracenia psittacina
12. Sarracenia x 'Catesbaei'
#12
Napisano 04 listopada 2007 - 21:39
dziekuję bardzo
nie wiedziałem ,ze jest taki watek , bardzo ciekawe informacje poparte dobrymi zdjeciami , powinieneś o jakieś książecce pomysleć , powaga , nono jestem pod wrażeniem
#13 (Krzysztof Krahel)
Napisano 04 listopada 2007 - 21:52
Jeszcze dokładnie nie wiem kiedy (prawdopodobnie na wiosnę), będę przesadzał muchołówki i tłuszcze. Będzie pewnie sporo sadzonek, z którymi za bardzo nie wiem co robić (poprostu nie mam za bardzo gdzie stawiać kolejne rośliny :-> ). Jakby ktoś chciałby je otrzymać za darmo, dajcie znać na PW. Preferuję odbiór osobisty (ze względu na to ,że są to rośliny bardzo delikatne i przesyłki pocztą mogą nie przetrzymać...)
#14
Napisano 04 listopada 2007 - 23:23
foty najlepsze imho 6 i 8
#15
Napisano 06 listopada 2007 - 22:10
Chodzi mi o koty, mamy w domu malo kwiatkow bo wiekszosc jest regularnie obgryzana, zanim pojawily sie koty mielismy wiecej kwiatow ale ale niestety musielismy je rozdac
#16 (Krzysztof Krahel)
Napisano 06 listopada 2007 - 22:16
#17
Napisano 09 listopada 2007 - 21:16
Czy dzbanecznika też masz na parapecie? I dzbanki nie zasychają?
No i czarne tło! Podobają mi się rośliny na czarnym tle...
#18 (Krzysztof Krahel)
Napisano 09 listopada 2007 - 21:29
Co do tłuszczów - w odrużnieniu od wiekszości roślin owadożernych nieznoszą zbyt dużej wilgotności podłoża. Wszystkie swoje roślinki podlewam tylko i wyłącznie wodą destylowaną lub redystylowaną. Woda wodociągowa, nawet po przegotowaniu poprostu zawiera zbyt dużo soli (i nie mam tu na myśli soli kuchennej ) które mogłyby uśmiercić te delikatne rośliny. Co do nawożenia: nie można ich nawozić, to by doprowadziłoby do zabicia roślin. Jeśli roślinki same nie dbaja o pożywienie, od czasu do czasu podrzucam im larwy much (białe robaki).
Co do czarnego tła - to jest czarny karton w odległości około 1 m od roślin, światło naturalne z boku. Aparat w trybie M.
#19
Napisano 09 listopada 2007 - 22:12
U nas się nawet przewodność wody mierzy, bo korzenie są bardzo wrażliwe na zasolenie. Ale samą destylowaną się nie podlewa.
#20 (Krzysztof Krahel)
Napisano 09 listopada 2007 - 22:28
Co do mieszania z wodą kranową ja osobiście podchodzę sceptycznie, gdyż do końca nie można mieć pewności co w niej się znajduje (szczególnie duża zawartość manganu i żelaza jest niekorzystna). Co do mieszanek z nawozem - ja osobiście nigdy nie ryzykowałem....
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Przeniesienie przyrody do domu |
|
||
Zamrożone rośliny |
|
|
|
Rośliny naszych lasów |
|
|
|
Rośliny nawodne |
|
|
|
Drzewa, rośliny, krajobrazy |
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych