212 odpowiedzi w tym temacie

[Judyta]

Logiełka, 49. za dużo dołu, ale chyba rozumiem dlaczego tak kadrowałeś. 50. świetnie- tylko wyprostuj. Gratuluję gatunku.

[miszak]

Logiełka, te kaczory to masz oswojone, przyznaj ???

[Logiełka]

Logiełka, te kaczory to masz oswojone, przyznaj ???

to proste, przed foceniem proszę brata o kilka strzałów w nos i jestem podobny do płaskonosa A poważnie to mało wody jest i wcześniej czy póżniej podpływają

Pozdrawiam

[Tomek_K]

Dzisiaj go nie było,dzięki za pozdrowienia - przekazane

[wwx]

Dziś odwiedziły mnie moje ulubione kaczki. Z emocji nawet nie zauważyłem, że nie zablokowałem pokrętła i podbiłem sobie przez przypadek ekspozycję, kurcze...

51. Jedna


52. Dwie


53. I trzy


Pozdrawiam,
/v.

[szycho]

wwx, świetne są.

[Kosmo]

Moja ulubiona kaczka. Jeszcze nie zdobyta niestety

[obywatel]

Był śmingus-dyngus. Tego dnia mieliśmy z żoną wyjechać w góry, spaliśmy u rodziców, gdzie minęły nam święta. W sztucznym zbiorniku, będącym częścią tworzonego obecnie parku zasilanym rzecz jasna kasą z Euroladnu, tata obserwował od jakiegoś czasu płaskonosy, szczególnie rano i wieczorem, gdy żerowały na obfitych w rozwielitki, jętki i podobne im żyjątka wodach. Postanowiłem wykorzystać szansę i przed zaplanowanym urlopem przygotowałem wypad. Staw o długości około 150 metrów i szerokości 40 metrów, miał całkowicie uregulowane brzegi, bez jakichkolwiek zarośli, przystrzyżona trawka sięgała co najmniej 40 metrów w głąb lądu, stromy brzeg przy wodzie wyłożony kamieniami oraz rozsiane domostwa wokół. Teren wyczyszczony i całkowicie nie nadający się do skutecznego zamaskowania. Gdy się obudziłem, termometr wskazywał -5 stopni. Wszystko pokrywał gruby szron. Od domu rodziców było niecałe 200 metrów do miejsca gdzie miałem zejść do wody. Przygotowałem tratwę, ubrałem skafander i powoli począłem zanurzać się w wodzie stawu. Poprzedniego dnia, w nocy poszedłem zobaczyć i stwierdziłem obecność na wodzie tych wyjątkowych kaczek. Gdy zanurzyłem się na wysokość brzucha, poczułem jakby ktoś wbił mi sztylet. Nie zamknąłem zamka do końca. Mimo wszystko ruszyłem przed siebie. Woda intensywnie parowała dając niesamowity klimat. Miała przecież wyższą temperaturę od powietrza. Każdy zanurzony w wodzie element, po styku z powietrzem zamarzał. Płaskonosy mimo, że dość liczne okazały się czujne. Brak jakiegokolwiek doświadczenia zadziałał przeciwko mnie. Gdy powoli wschód zaczynał się budzić zostały tylko dwa samce, kilka ujęć tych ptaków stało się moimi pierwszymi fotografiami wykonanymi z fototratwy. Zanim opuściły mnie ostatnie płaskonosy nie przekroczyłem czasów 1/50. Warunki nie były łatwe, a efekty?

53.


54.


55.

[mycza]

obywatel zdjęcia mają klimat...

[ciechus]

Logiełka, wwx, piękne są wasze samce
obywatel, za myczą, zdjęcia mają klimat.

Dzisiaj udało mi się podpłynąć naprawdę blisko do tych niesamowitych ptaków i przekroczyć granicę 5 m i musiałem się cofnąć bo nie mieściły mi się w kadrze
56.

57.

58.I jedno zdjęcie z zeszłego tygodnia.

[Tomek_K]

Łał,ładna seria . Powoli się przebarwiają.To są mega kaczuchy,szkoda ,że tak mało ich u mnie .

[ciechus]

Tomek_K, dzięki
59.

60.

61.

[Qelka]

piękna seria. Masz tam u siebie ptasi raj.

[comatus]

Ja płaskonosy to tylko z daleka widuję...
Fajne ujęcia.

[fabio87]

ciechus, 59 jest rewelacyjne

[Kosmo]

Moja ulubiona kaczka I w jakim wykonaniu

[pol]

ciechus

[obywatel]

brawo

[ciechus]

Dzięki wszystkim za dobre słowa,fajnie że się podobają
Qelka, do raju to jeszcze troszkę brakuje

To jeszcze takie:)
62.

63.

64.

[kulek855]

ciechus,
Piękne zdjęcia wstawiasz.