59 odpowiedzi w tym temacie

[Dunadan]

To było na zachętę - na pewno pomyślimy jeszcze o jakiś spotkaniach

[Roby]

tzw. "góra" powinniście też pomyśleć o ogólnodostępnym spotkaniu

Darku tzw. 'góra' myśli o takim spotkaniu. Luźne rozmowy były, ale takie spotkanie pewno dałoby radę zorganizować dopiero wczesną wiosną. Mówiliśmy nawet o miejscu - Poleski Park Narodowy. Ciekawe tylko ile osób byłoby chętnych, myślę, że od stycznia zaczniemy się powoli organizować

na pewno pomyślimy jeszcze o jakiś spotkaniach

Dun może mówiliśmy o tym jak Ciebie nie było w niedzielę?

[Dunadan]

Roby, na to wychodzi zresztą nie wiem bo coś pamiętam wspominaliśmy... ehh, na na razie to musimy zrobić porządek z galerią

[zero8]

No fajnie, pofotorafowaliscie siebie A macie tez jakies przyklady Kampinoskiej zwierzyny

[morav]

A macie tez jakies przyklady Kampinoskiej zwierzyny

[sebaok]

A macie tez jakies przyklady Kampinoskiej zwierzyny

Pewnie wieczorami były żubry ale nikt nie był w stanie tego uwiecznić

[Dunadan]

Przykładem kampinowskiej zwierzyny jest łoś. Wymieniać dalej?

Niestety szczęście nam nie dopisało ale ie leniliśmy się aż tak bardzo - przecież w okresie poplenerowym zarzuciliśmy forum zdjęciami inszej przyrody - w odpowiednich wątkach

[Roby]

Dun ale żubry przecież faktycznie były


czekały schłodzone.

[Dunadan]

No to fakt... fajnie się tak się spotkac blisko z zubrem po 14 godz. łażeniach - zwala z kolan

[zero8]

Hmm, to moze przez te 14 godzin doszliscie z Kampinoskiej do Bialowieskiej jak zubry byly
A zdjec poszukam, moze jakies znajome miejsca zobacze

[morav]

Lis

Taka ciekawostka
300 mm, F4, 1/60s, ISO 1600, monopod, odległość kosmiczna, crop ogromny
Ale gdybym siedział w tych trzcinach, nie miał by szans.

[chemik]

Ale jest i to się liczy. Jak na ISO 1600 wygląda nieźle (zwłaszcza że to crop). Zazdroszcze wam.

[Dunadan]

morav, o, no wreszcie się doczekaliśmy A wiesz że zdjęcie mi się podoba? coś w sobie ma

[zero8]

Jesli chodzi o lisy w Kampinosie, to sa prawie ze plaga... Codziennie jadac do pracy musze uwazac, zeby jakiegos nie rozjechac (szczegolnie wieczorem). Niestety, ma to tez negatywny wplyw na populacje zajecy Oj ciezko zobaczyc teraz szaraka. W tym roku spotkalem jednego, a w zeszlym niestety zadnego

[unkas]

zero8, gdyby lisy były odpowiezialne za zanikanie szarakó z polskich łowisk to i lisów już by nie było. Zajęcy nie ma - lisy są - czym się żywią?
Wniosek może być tylko jeden- lis nie przyczynia się w takim stopniu jak mu się to przypisuje do spadku liczebności zajęcy. Nie oznacza to, ze siła rzeczy nie dokłąda swojej "cegiełki", ale nie to jest główna przyczyna i nie ma co robić z lisa kozła ofiarnego.
Morav to zdanie "Ale gdybym siedział w tych trzcinach, nie miał by szans. :-)" udało Ci się. Świetne

[zero8]

Nie no, cala wina to nie obarczam, ale "cegielke" dokladaja. Poniewaz jest duzy zanik gospodarstw rolnych w mojej okolicy, wiec i dla lisow o pokarm trudniej (lisy lubily odwiedzac kurniki, golebniki itp )

[michalv]

morav, szkoda, ze nie naganiałeś go w naszą stronę

[morav]

Wabiłem go do Was, piszczałem jak stado rannych myszy, może on jakiś głuchy był

[Roby]

Dodam, że moje zdjęcie z jesiennej edycji naszego konkusu "Cztery pory roku" z krajobrazu, które tak wysoko oceniliście powstało właśnie na tym plenerze, podobnie jak jeszcze inne, które wzięło udział w konkursie

[michalv]

Wiedziałem! Wiedziałem!