, a jednak czyta czyta i gratki za te opowiadanie zmaganie z tematem.
Już myślałem że nikt tego nie czyta
Kiedyś obserwowałem parę , z platformy zbudowanej na leśnym jeziorku . Przychodząc o 4 również miałem ciemności , i musiałem po lodzie cienkim załamującym się pokonać ok. 20m w woderach , a następnie przebierałem się w zimowe buty , budę miałem z mat. zastanego - spróchniałe kołki . Po jakimś czasie okazało się , że oprócz widywania strusi , założyły gniazdo i się do mego cotygodniowych nawiedzin , bez problemu przyzwyczaiły . Wchodziłem przed świtem , wychodziłem po ich śniadaniu , jak na żerowanie odleciały.
Więcej taki opowieści , fajnie się czyta , może dlatego , że większość z nas miała , ma podobne wrażenia . Pozdrawiam .