Wiem, po wrzutce na dysk google, jeszcze jakość spadła. To było dość duże zwierzę, osoba nagrywająca, bała sie podjechać bliżej, jak na borsuka to dość długie nogi i brak ogona, ale może faktycznie pikseloza zniekształciła obraz. Ktoś lokalny stwierdził, że to rosomak, bo podobno dwa zostały odstrzelone, ale to raczej żart.