Witam
Od 12lat używam statywu Manfrotto (190XB) i głowicy kulowej Manfrotto 496RC2. Aktualnie przy obiektywie który waży 2,1kg komfort pracy się mocno pogorszył (brak płynnego ruchu). Już pomijam fakt, że wogle nie dbałem jakoś specjalnie o głowice (nawet nie wiem czy trzeba coś czyścić/oliwić) Gdybym miał cięższy obiektyw + aparat pełno klatkowy (z gripem) to pewnie od razu myślałbym o gimbalu np. Benro GH-5C.
Ale moje body to male lekkie APS-C. Kiedyś czytałem o głowicach kulowych, głowicach olejowych video i trochę o gimbalach.
Czy moglibyście mnie trochę naprowadzić w którym kierunku pójść. Może polecicie jakaś dobrą sprawdzoną głowice kulowa lub "mały" gimbal. Moje wymagania to złączę typu Arca Swiss i raczej lekka waga (bo w przyszłości chce iść w kierunku statywu karbonowego np. Benro Tortoise 34C)
Pozdrawiam
/EDIT
Właśnie zważyłem moje body + obiektyw w pełnym maskowaniu i całość waży 2,9kg