Z tego co widać po ilości zdjęć w temacie saren i BŁ nie jest zbyt trudno podejść sarnę lub ją "wyczatować" (Mi się jeszcze nie udało, ale to wyjątek potwierdzający regułę )
Moim zdaniem nie ma sensu zabawa w sztuczne sarny.
Bracia Kłosowscy probowali kiedyś umieścić aparat w sztucznym żurawiu. Prawdziwe żurawie czuły jednak, ze jest z nim coś nie tak i omijały go z daleka
U mnie (niestety, a może stety) więcej łosi (samca jeszcze nie spotkałem:( ) niż saren.